Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasia po Kaziku

Maria Rżanek
fot. Waldemar Wylegalski
W Dekompresji zapowiada się maraton polskiej muzyki rockowej, różnej w kontekstach i zabarwieniach. Przed nami między innymi Kazik Na Żywo, który wystąpi już w sobotę wieczorem. W czwartek zobaczymy Kasię Kowalską.

Choć stroni od wypadów z koncertami do Opola czy Sopotu, wyżej ceniąc sobie np. łódzkie juwenalia, artystycznie jest aktywny nieustannie. Wokalista Kultu, współtwórca projektów Kazik na Żywo, L-Dópa, czy Buldoga, prywatnie już dziadek, Kazik Staszewski z resztą muzyków z KNŻ wystąpi w Dekompresji w sobotę o godz. 20. Oprócz niego na scenie staną Adam Burzyński, Michał Kwiatkowski, Robert Lica Friedrich i Tomasz Goehs.

W 1979 roku Staszewski założył punkową kapelę Poland. W ciągu trzech lat zespół przekształcił się w Kult. Wokalista grupy niemal jednocześnie postawił także na projekty solowe. Od tej pory każdy jego utwór stanowił nowe wcielenie artysty, ostre obyczajowe podsumowanie spostrzeżeń na temat realiów w Polsce, sarkastyczny komentarz nawet do spraw międzynarodowych. Stylistyczna wszechstronność artysty dała o sobie znać, kiedy po wczesnej fascynacji rapem, czystym punkiem zaskoczył w Odpadzie atomowym. Potem był i czas na jazz, metal i rock alternatywny, aż na Melassie z gościnnie wystepującą na płycie Edytą Bartosiewicz wykonał Cztery pokoje, utwór w stylu dance.

Nie odbiera nagród, z nikim się nie ściga, jest wolny i niepokorny. Oprócz talentu muzycznego, Kazik niewątpliwie ma dar pakowania się w kłopoty natury politycznej. Pierwsze zafundował sobie utworem "Jeszcze Polska..." , w którym wymownie przedstawił ponurą Polskę początku lat dziewięćdziesiątych i kontrasty tworzącego się kapitalizmu. Utwór wywołał burzę i zaprowadził muzyka przed sąd, bo według niektórych, naubliżał narodowi polskiemu i zbeszcześcił narodowy hymn. Prowokował jednak dalej. Na pojedynek wyzwał i do odpowiedzi wywołał ówczesnego prezydenta utworem, którego słowa brzmią "Wałęsa oddaj moje sto milionów". Prawdziwym medialnym sukcesem było jednak siedmiominutowe12 groszy. Album sprzedał się w 200 tysiącach egzemplarzy.

W ryzach Kazika trzyma pisanie. Jako felietonista publikował w "Tylko Rock" i "Machinie". Z jedną z gazet rozwiązał umowę, po tym jak uznał, że naruszyłaby jego wolność słowa.
Repertuar łódzkiego koncertu KNŻ stanowić będzie przekrój przez materiał z płyt Występ, Las Maquinas de la Muerte, Porozumienie Ponad Podziałami oraz Na Żywo, ale w studio. Bilety na koncert kosztują 40 i 45 zł. w dniu wydarzenia. Jako support zagra Plagiat199.

Kowalska z RMF

Łódź jest kolejną odsłoną trasy koncertowej Kasi Kowalskiej pt: RMF Acoustic/Electro Tour 2010. Artystka rozpoczęła ją 13 marca koncertem w lubelskiej filharmonii. Wcześniej, w lutym podczas Wielkiej Gali wręczenia Złotych Dziobów przyznawanych przez słuchaczy Radia WAWA, otrzymała nagrodę w kategorii Wokalistka Roku 2009. Ostatnim muzycznym dokonaniem wokalistki jest płyta Antepenultimate, która z wdziękiem buduje trwającą dziesięć numerów, szczerą opowieść o relacjach damsko-męskich. Sama wyznaje, że chciała poprzez tę płytę lepiej zrozumieć i oswoić niezaspokojone pragnienia, tęskonoty i demony, które znajdują sie w każdym z nas.W nagraniach uczestniczyli m.in Royal String Quartet, Adam Sztaba ( fortepian), Marcin Ułan Ułanowski (perkusja), Jurek Runowski i Ryszard Sygitowicz (gitara). Album dostępny jest od listopada. Artystka nagrała w sumie osiem płyt, pierwszą, Gemini w 1994 r. Jest szansa, że w czwartek usłyszymy nowy singiel Kowalskiej, Baby Blues. Początek o 19. Bilety po 40 i 50 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki