Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katarzyna W. zabiła Madzię z Sosnowca? Przyznała się do części zarzutów

Aldona Minorczyk-Cichy
Co najmniej przez trzy miesiące pozostanie w areszcie Katarzyna W., matka Madzi z Sosnowca. Przyznała się do części zarzutów, ale nie do wszystkich. Nieoficjalnie wiadomo, że zaprzecza jakoby zabiła swoją córkę. Zdaniem sędziego Jacka Krawczyka, rzecznika Sądu Okręgowego w Katowicach to, że dopuściła się zarzucanego czynu jest wysoce prawdopodobne.

Madzia z Sosnowca zabita. Dowody wskazują Katarzynę W. i... jeszcze kogoś CZYTAJ TUTAJ

- Wpłynęły nowe opinie biegłych i to one miały wpływ na decyzję sądu o zatrzymaniu Katarzyny W. w areszcie - mówi sędzia Krawczyk.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Konferencja Rutkowskiego: Katarzyna W. okłamywała cały czas. Nawet Bartka

To właśnie m.in. te opinie patologów i lekarzy sądowych (według nich dziecko zginęło w sposób nagły i gwałtowny, np. rzucone przez kogoś na ziemię z dużą siłą) spowodowały, że w czwartek Katarzyna W. usłyszała zarzut zabójstwa. Grozi jej dożywocie. Obciążają ją też opinie biegłych psychiatrów, według których ma skłonności do agresji.

Posiedzenie w sprawie odizolowania matki zmarłej dziewczynki trwało kilka godzin. Sąd Rejonowy dokładnie analizował zebrane przez śledczych Prokuratury Okręgowej w Katowicach dowody. Katarzyna W. odpowiadała na pytania, składała obszerne wyjaśnienia. Jak wiadomo nieoficjalnie - decyzja o areszcie, a wcześniej postawienie zarzutu zabójstwa córeczki bardzo ją zaskoczyły. Nie była na nie przygotowana, nie spodziewała się ich.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Katarzyna W. aresztowana. Według sąsiadów ktoś jej pomagał
Prof. Hołyst: Matka, która zabija swoje dziecko nie może chodzić na wolności
Matka Madzi usłyszała zarzuty KALENDARIUM WYDARZEŃ
Jasnowidz Jackowski: Zarzuty oprócz Madzi mogą usłyszeć jeszcze dwie osoby

Kobieta przebywa obecnie w Areszcie Śledczym w Katowicach przy ul. Mikołowskiej. Tam osadzono ją także poprzednim razem, zaraz po tym, jak przyznała się do upuszczenia dziecka i nieumyślnego spowodowania jego śmierci. Wtedy też wypiła środek do mycia naczyń, rzekomo próbując sobie odebrać życie. Na areszt zażalił się wówczas jej adwokat. Zwolniono ją do domu. Do wczoraj przebywała na wolności. Jakiś czas potem ponownie próbowała odebrać sobie życie w parku w Katowicach. Połknęła tabletki. Ich dawka w żadnym stopniu nie zagrażała jej życiu. Mimo to policjanci zaalarmowanani przez jej matkę przewieżli ją na oddział psychiatryczny szpitala w Sosnowcu. Opuściła go na własne żądanie.

- Czy zostaną zastosowane szczególne środki ostrożności - nie wiem. Sąd o to nie wnioskował. To leży w gestii słuźby więziennej - mówi sędzia Jacek Krawczyk.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Śledztwo w sprawie Madzi z Sosnowca i jej matki Katarzynie W. TEGO JESZCZE NIE WIESZ

W katowickim Areszcie Śledczym, gdzie trwa procedura przyjmowania Katarzyny W., nie chciano nam zdradzić szczegółów. Nie wiadomo, czy trafi do celi jedno-, czy wieloosobowej oraz czy ta cela będzie monitorowana. Wcześniej wyjaśniano nam, że takie osoby jak Katarzyna W. zawsze są pod szczególnym nadzorem. Mają kontakt z psychologiem i częstsze rozmowy z wychowawcami. Matka nieżyjącej dziewczynki może się spodziewać wrogości wśród współosadzonych. Osoby, które skrzywdziły dzieci, są bowiem traktowane w sposób szczególny.

Katarzyna W. ma adwokata. Ale nie wiadomo, czy sama go wybrała, czy też jest to prawnik przydzielony jej z urzędu. Poprzedni zrezygnował z bronienia jej. Nie ujawniał powodów swojej decyzji. Od kobiety odwrócił się także detektyw Krzysztof Rutkowski, który nakłonił ją do przyznania się do upuszczenia dziecka. Dzisiaj to co o niej mówi... w dużej mierze nie nadaje się do publikacji.

- Wiedziałem, że jest winna od czasu, kiedy uciekła przed badaniem wariografem - podkreśla.

Prof. Brunon Hołyst, kryminolog, uważa, że Katarzyna W. to osoba pozbawiona uczuć wyższych, patologiczna osobowość, która jednak doskonale zdaje sobie sprawę za swoich czynów.

- Takie kobiety jak ona, czy matka chłopca z Morąga rodzą dzieci dla śmierci. Nikt o zdrowych emocjach nie jest w stanie zrozumieć ich zachowania. I lepiej nie próbować tego robić - podkreśla prof. Hołyst.


*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO
*Tour de Pologne - wyścig kolarski ZOBACZ TRASĘ, ZDJĘCIA, WIDEO, ZAWODNIKÓW

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Katarzyna W. zabiła Madzię z Sosnowca? Przyznała się do części zarzutów - Dziennik Zachodni

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki