Katastrofa budowlana przy ul. Rewolucji 1905 r. w Łodzi.
Kamienica przy Rewolucji 1905 r. zawaliła się po godz. 9 w piątek. Budynek był remontowany. W trakcie zawalenia się części kamienicy było na placu budowy około 50 osób.
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>
Kamienica przy Rewolucji 1905 r. zawaliła się po godz. 9. Po katastrofie budowlanej ulica została zamknięta dla ruchu. Na miejscu pojawiła się policja, straż miejska i straż pożarna w liczbie około 30 strażaków.
Kamienica była w trakcie rewitalizacji. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy budowlanej. Pracowało tam około 50 osób. Nikt nie ucierpiał, ale było ryzyko, że gruz mógł zasypać bezdomnych, którzy w komórkach na podwórku składowali złom. Klatka schodowa kamienicy zwaliła się właśnie na te komórki. Konieczne było wezwanie Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej "Łódź" oraz Grupy Ratownictwa Specjalistycznego OSP Łódź-Jędrzejów z psami, które miały sprawdzić, czy ktoś został przywalony gruzami. Zwierzęta nikogo nie wytropiły.
- Przychodzili tu bezdomni przeładować złom. Ale dziś ich tu chyba nie było. Jak ocalał toy-toy, to oni też żyją - powiedzieli robotnicy z zawalonej kamienicy.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Bohdan Wielanek po oględzinach zawalonej budynku stwierdził, że trzeba będzie wyburzyć część rewitalizowanej kamienicy i dachu. Widać było, że cienka ściana na grubość jednej cegły może runąć w każdej chwili. Stąd decyzja o rozbiórce.