Każda diecezja chce mieć parafię pw. Jana Pawła II

Pierwsze w Polsce parafie pod wezwaniem Jana Pawła II miały powstać w odległości 20-30 km od siebie na terytorium kurii łowickiej: w Rawie Mazowieckiej (Łódzkie) i Mszczonowie (Mazowieckie). Chociaż według kościelnego obyczaju parafie usytuowane blisko siebie nie powinny mieć takiego samego patrona, to wierni i duchowni są przekonani, że dla papieża Polaka można przełamać ten zwyczaj. Jednak, jak ustaliliśmy, kurię łowicką, która jako pierwsza w kraju rozpoczęła starania o parafię pw. Jana Pawła II, wyprzedzi kościół w Zawierciu w województwie śląskim.

- Nowa parafia już dostała patronów: świętego Jana Chrzciciela i świętego Pawła Apostoła, ale to nie przypadek. Papież przybrał na swój pontyfikat imię Jana Pawła, po tych właśnie świętych, więc gdy papież Polak zostanie wyniesiony na ołtarze, zmiana w tytule parafii odbędzie się w naturalny, łagodny sposób - wyjaśnia nam ks. doktor Andrzej Kuliberda, rzecznik prasowy kurii archidiecezji częstochowskiej.
W Mszczonowie parafia pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela została podzielona na pół. Dzięki temu można było ustanowić nową parafię, na razie pod wezwaniem ojca Pio. Wierni oczekiwali, że patronem nowej parafii od razu zostanie ich ukochany Ojciec Święty, ale nie przewidzieli, że proces beatyfikacyjny aż tak bardzo się przedłuży.

- Zmartwiło mnie opóźnienie Watykanu. Byliśmy zaskoczeni, gdy usłyszeliśmy, że patronem nowego kościoła ma zostać ojciec Pio - powiedziała nam Regina Balcer, która często odwiedza parafię. - No, ale ostatecznie nasz papież przyjaźnił się z ojcem Pio, a nawet go kanonizował. Jak już Jan Paweł II zostanie ogłoszony świętym przez Watykan, chyba nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby obaj patronowali naszej parafii. Bardzo na to czekamy.

Podobnie myśli ksiądz prałat Ryszard Olszewski, dziekan dekanatu pabianickiego w archidiecezji łódzkiej. Nie ukrywa, że marzył o tym, aby nowa parafia w Woli Zaradzyńskiej miała za patrona Jana Pawła II. Nie mogła pozostawać bez patrona, więc teraz nad parafią czuwa Matka Boska Nieustającej Pomocy. Ks. Olszewski nie wyklucza, że gdy Jan Paweł II zostanie wyniesiony na ołtarze, wystąpi, by Ojciec Święty był drugim patronem kościoła. - Podwójne patronaty są stosowane. Dzwonią do mnie wierni, którzy otwarcie mówią, że parafia Jana Pawła II w pabianickim dekanacie powinna być. Podpowiadam, aby modlili się w intencji szybkiej beatyfikacji - tłumaczy ks. dziekan Olszewski.

Inny problem mają w Rawie Mazowieckiej. Z terenem pod świątynię jest kłopot, gdyż zaproponowany przez kościół plac należy do Rawsko-Mazowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej i jest obciążony hipoteką na 3,5 mln zł. Prezes spółdzielni Adam Iwaszkiewicz twierdzi, że chętnie odda kościołowi działkę o powierzchni 12 tys. mkw., ale razem z długami. Kurialny ekonom ks. Bogumił Karp uważa, że wszelkie przeszkody "uda się pokonać z Bożą pomocą". Zdaniem księdza dr. Zbigniewa Tracza, wicekanclerza łódzkiej kurii, zainteresowanie wiernych patronatem Jana Pawła II nasili się po zakończeniu procesu beatyfikacyjnego.

Informacja o wyczekiwaniu Polaków na wyniesienie na ołtarze Jana Pawła II jest rozumiana i akceptowana w Rzymie. Pochodząca z Łodzi Elżbieta Urbaniak pracująca w Domu Polskiego Pielgrzyma "Sursum Corda" zadeklarowała pomoc każdemu księdzu, który będzie chciał zdobyć spod Bazyliki św. Piotra kamień węgielny pod budowę świątyni.
Ks. prof. Stanisław Czerwik, zastępca przewodniczącego komisji ds. kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, rozumie intencje wiernych, ale studzi zapał. Uważa, że każda diecezja będzie chciała mieć parafie pod wezwaniem Jana Pawła II. Mówi, że poza erygowaniem nowych parafii trzeba realizować naukę papieża w codziennym życiu.