Najwięcej dał swoim ulubieniec polskiej publiczności minister Sikorski. Ale co się dziwić, skoro w tym ministerstwie wszystko jest drogie, nawet w wychodku woda leci z kranu, który kosztował 4 tysiące bez montażu.
CZYTAJ TEŻ: Dariusz Joński złoży interpelację do Tuska ws. nagród w ministerstwach
Można się burzyć, kiedy się czyta o milionowych nagrodach, a jednocześnie rząd narzeka, że w kasie widać dno. Rząd jednak nie widzi, że to dno jest dziurawe jak rzeszoto, więc nie ma siły, żeby się grosz nie marnował. W Polsce każdy, kto ma chody i łeb, wyrwie kasę z budżetu. Dwa pierwsze przykłady z brzegu. Wszyscy wiedzą, że niedawno 6 milionów wzięła z budżetu niejaka Madonna. Czytałem też, że rząd dał trzy miliony fundacji Centrum Badania Opinii Publicznej, chociaż toto powinno samo na siebie zarobić, a jak nie, to zbankrutować. Ile takich fundacji i innych przyrządowych darmozjadów żywi się miliardami z naszych podatków?
No, ale co się dziwić, że każdy kombinuje jak może? Taki poseł Ajchler, partyjny koleżka Jońskiego, chce załatwić poselskiej hordzie z Wiejskiej specjalne emerytury oprócz normalnych. Z drugiej strony trzeba sprawiedliwie wziąć pod uwagę, że Ajchler w podziemiu nie działał, więc żaden sąd mu nie da 240 tysięcy, jak Romaszewskiemu. Jak więc chłopina ma przeżyć miesiąc na emeryturze za te parę tysięcy, co je dostanie z ZUS?
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?