Poruszano wiele tematów, także ten dotyczący zmian kadrowych. Czy któryś z piłkarzy może opuścić al. Piłsudskiego w najbliższym okienku transferowym? - Każdy nasz zawodnik jest na sprzedaż, ale nie chcemy tej drużyny osłabiać. Jesteśmy w takim miejscu, że pieniądze ze sprzedaży będą realnym wzmocnieniem budżetu. Będziemy się temu spokojnie przyglądać, nic na siłę. Musimy pamiętać, że jesteśmy beniaminkiem, więc poważne oferty będziemy brać pod uwagę - zapewnił wiceprezes Michał Rydz, cytowany przez widzew.com.
- Są wstępne zapytania o Jordiego, ale wiemy, że jego utrata może spowodować obniżenie naszego miejsca w tabeli. Musimy mieć plan B, być na to gotowi, natomiast jeśli przyjdzie oferta za zawodnika, to musi być finansowo zadowalająca, żebyśmy nie bali się podjąć ryzyka. Chcę uspokoić kibiców. Trener też się nigdzie nie wybiera. Chcemy stabilności w klubie. Są zapytania za Henia czy Jordiego, co nas cieszy. Będziemy to jednak robić z głową - doprecyzował prezes Mateusz Dróżdż.
Sternik Widzewa ujawnił też, że klub rozważa uruchomienie drugiego sklepu z pamiątkami i odzieżą dla kibiców. Ten, który jest na stadionie, ma zyskać na profesjonalizmie.
Kibice poruszali też temat maskotki. – Jesteśmy na etapie, kiedy maskotka jest tworzona, po prostu trzeba ją uszyć – opowiadał Jakub Dyktyński. – Ta maskotka jeszcze przy okazji świątecznej aktywności powinna już pojawić się w naszej widzewskiej społeczności. Miniaturki pojawią się także w widzewskim sklepie z pamiątkami.
Jak widać po sezonie dzieje się w Widzewie wiele... ą
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?