Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Moskal przed starciem z Piastem: Wsparcie kibiców bardzo pomaga [zapowiedź meczu]

R. Piotrowski
Kazimierz Moskal docenia wsparcie łódzkich kibiców
W niedzielę ŁKS o ligowe punkty powalczy na boisku mistrza Polski. – Musimy nastawić się na walkę, bo Piast gra podobnie do Cracovii - powiedział przed meczem trener ŁKS Kazimierz Moskal.

W trzech ostatnich meczach ŁKS zdobył trzy punkty, dwa gole, a sam stracił pięć bramek. Jeszcze gorzej wypada bilans aktualnych mistrzów Polski. Podopieczni trenera Waldemara Fornalika przegrali z Lechem, Śląskiem i Pogonią, tracąc w tych meczach aż siedem goli, a po stronie zysków nie zapisując choćby honorowego trafienia.

- Cały czas mam w głowie ten sierpniowy mecz z Piastem, który przegraliśmy 0:1. Najpierw niewykorzystany rzut karny, potem bramka samobójcza. Odnoszę wrażenie, że miało to jakiś wpływ na naszą postawę w dalszej części rundy – powiedział trener Kazimierz Moskal podczas piątkowej konferencji prasowej. - Zmarnowaliśmy wtedy wielką szansę, więc mam nadzieję, że tym razem będziemy w stanie powalczyć o komplet punktów. Nasze pomyłki w ekstraklasie kosztują znacznie więcej niż w pierwszej lidze. Nadal jednak czujemy się pewnie, pomimo kiepskich wyników – dodał Daniel Ramirez.

W niedzielę łodzianie spróbują poprawić sobie humory w Gliwicach, gdzie oczywiście o punkty nie będzie łatwo.
- Biorąc pod uwagę to, jak chcemy grać w piłkę, obawiam się trochę stanu boiska w Gliwicach. Na pewno musimy nastawić się na walkę. Piast przypomina nieco Cracovię. Stosują proste środki, choć oczywiście mają kilku świetnie wyszkolonych technicznie piłkarzy – ocenił najbliższego rywala opiekun beniaminka.

W Poznaniu ŁKS zdołał kilkukrotnie dojść do głosu, ale zawodnicy z Łodzi nie stworzyli nawet jednej klarownej okazji do zdobycia gola i jeśli już uderzali na bramkę „Kolejorza”, to zawsze z dystansu. Odcięty od podań Łukasz Sekulski, podobnie jak we wcześniejszych spotkaniach Rafał Kujawa, nie ma więc teraz lekkiego życia. Dodajmy, że na gola któregokolwiek z napastników kibice ŁKS czekają od 6 października i trafienia (jednego z trzech w tamtym spotkaniu z Koroną Kielce) Rafała Kujawy.

- Za tydzień będzie po wszystkim. Mam nadzieję, że zawodnicy też mają tego świadomość. Na pewno jesteśmy już odrobinę zmęczeni i to nie tyle fizycznie, ile psychicznie. Kiedy się przygrywa, nie jest przecież łatwo. W niedzielę gramy jednak z mistrzem Polski, a że zbliżają się święta, każdy pragnie spędzić je w dobrych nastrojach – zapewnił szkoleniowiec ŁKS.

Wspomniane wcześniej kłopoty z kreowaniem większej liczby dogodnych okazji do zdobycia gola to tylko część kłopotów łodzian, bo wciąż wiele do życzenia pozostawia gra obronna zespołu. Mylą się obrońcy, mylą się zatrważająco często odpowiedzialni za zabezpieczenie przedpola bramki Arkadiusza Malarza pomocnicy. Odrobinę nadziei w serca fanów beniaminka wlała w Poznaniu postawa Kamila Juraszka, który spośród defensywnie usposobionych graczy ŁKS miał sobie przed tygodniem najmniej do zarzucenia, być może więc trener Kazimierz Moskal w Gliwicach postawi ponownie właśnie na niego. Jest tym razem w kim wybierać, bo wszyscy zawodnicy „Rycerzy Wiosny” są zdrowi, a z zespołem trenują także Artur Bogusz i Dragoljub Srnić.

Trener ŁKS został w piątek zapytamy także o kibiców łódzkiego klubu, których znaczna część, pomimo słabych wyników osiąganych przez drużynę, nadal okazuje wsparcie szkoleniowcowi.
- Jeśli mam być szczery, bardzo pomaga mi świadomość, że kibice nadal są z nami. Dzięki temu czuję się jak w zagranicznym klubie, a wszystko to dodaje otuchy. Myślę, że kibice doceniają to, co zrobiliśmy w przeszłości, a i przede wszystkim potrafią racjonalnie myśleć o piłce – stwierdził Kazimierz Moskal.

Niedzielny mecz Piasta Gliwice z ŁKS czyli ostatni już w tym roku wyjazdowy pojedynek z udziałem łódzkich piłkarzy w ekstraklasie rozpocznie się o godz. 12.30. Sędziuje Bartosz Frankowski z Torunia. Transmisja telewizyjna w Canal Plus Sport.

Przypuszczalny skład ŁKS:
Malarz – Grzesik, Juraszek, Sobociński, Klimczak, Piątek, Wolski, Guima, Pirulo, Ramirez, Sekulski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki