Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice ŁKS czekają na zmiany. To gorący czas dla działaczy

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Kibice ŁKS czekają na zmiany. To gorący czas dla działaczy
Kibice ŁKS czekają na zmiany. To gorący czas dla działaczy Fot. Krzysztof Szymczak
W ŁKS Łódź nikt nie ma wątpliwości, że nadszedł czas pożegnań. Pierwszy trening przed sezonem 2022/2023 powinien bezwzględnie poprowadzić nowy trener.

a zajęciach powinni pojawić się też nowi gracze. Czy pojawią się w klubie dzięki zabiegom dotychczasowego dyrektora sportowego Krzysztofa Przytuły, to już inna sprawa. Miał on wprawdzie zapowiedzieć po przegranej na swoim boisku z Chrobrym Głogów (0:1), że rozstaje się z klubem z alei Unii, lecz nie była to oficjalna deklaracja, a zdaniem przecież łatwo zmienić można. Inna sprawa, że sternik klubu z alei Unii 2 Tomasz Salski wydaje się być w dyrektora sportowego niczym w obrazek. Co innego kibice, którym z Krzysztofem Przytułą nie po drodze i to już od dawna. Pozostaje jednak pytanie, czy odwołanie dyrektora sportowego, jeśli nie ma się upatrzonego następcy, cokolwiek zmieni?

Jeśli chodzi o kadrę drużyny, to decyzje personalne powinny zapadać do środy włącznie. To dlatego, że piłkarze trenują do czwartku. Co z trenerem? Jak już wcześniej informowaliśmy Marcin Pogorzała nie ma wymaganych uprawnień na prowadzenie zespołu w I lidze. - Najbliższe dni pokażą co dalej, bo będą odbywały się rozmowy - mówi Marcin Pogorzała. - Na ten moment, na gorąco po ostatnim meczu ligowym w Katowicach nie będę nic mówił. To są trudne chwile dla naszego klubu i po prostu sobie z tym nie poradziliśmy.

Szkoleniowiec wypowiedział się także na temat kiepskiej sytuacji w ŁKS. - To, co robiliśmy w klubie od jakiegoś czasu niewiele miało wspólnego z typową pracą trenerską koncentrującą się wokół przygotowania do każdego kolejnego meczu. Próbowaliśmy oczywiście wprowadzać pewne zagadnienia taktyczne, sprawy, do których omawiania jesteśmy przyzwyczajeni, ale musieliśmy bardziej skupiać się na próbach odbudowania psychiki zawodników i oddziaływania na zespół w taki sposób, aby się pozbierał i wyszedł z kryzysu.
Jako następców Marcina Pogorzały wymienia się najczęściej pochodzącego z Łęczycy Dariusza Banasika oraz Kazimierza Moskala, w przeszłości trenera ŁKS. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że działacze nie wpadną na jakiś szalony pomysł, jak to miało miejsce choćby z Ireneuszem Mamrotem. Teraz to gorący czas dla działaczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki