Spotkanie ma niebywały ciężar gatunkowy, bo przecież Widzew i Podbeskidzie są najbardziej zagrożone spadkiem spośród wszystkich drużyn ekstraklasy. Spokojny jest widzewski trener Artur Skowronek, który do tej pory w trakcie swojej kariery dwukrotnie zmierzył się z Podbeskidziem i dwukrotnie wygrał - jako trener Ruchu Radzionków 3:0, a jako szkoleniowiec Pogoni Szczecin 2:0.
Podbeskidzie wydaje się dobrze przygotowane do sezonu. W trakcie okresu przygotowawczego bielszczanie przegrali tylko dwa mecze sparingowe - 1:2 z Zagłębiem Sosnowiec na początku oraz 0:4 z rosyjskim Chimki Dzierżyńsk podczas zgrupowania w Turcji. Bielszczanie mieli okazję grać naprawdę z wymagającymi rywalami, jak choćby mistrz Gruzji Dynamo Tbilisi, austriacki SV Ried, rumuński Vitorul Konstanta i czeski FK Pribram.
Czytaj dalej na drugiej stronie
Nie da się ukryć, że w widzewskich przygotowaniach do najważniejszych meczów sezonu zabrakło letniego zgrupowania w ciepłych krajach i gry z wymagającymi przeciwnikami. Jeden sparing z mistrzem Polski to za mało, a widzewiacy głównie sparowali z drużynami z niższych klas rozgrywkowych. Warto podkreślić jednak, że nie przegrali ani jednego meczu.
Widzew zaczyna rundę wiosenną wzmocniony, bo w środę zatwierdzeni zostali nowi gracze - Marcin Kikut, Marek Wasiluk, Yani Urdinov, Mateusz Cetnarski i Xhevdet Gela. Nadal jeszcze oficjalnie piłkarzem Widzewa nie jest Aleksiej Beriezin i jest mało prawdopodobne, by mógł być wpisany do składu na mecz z Podbeskidziem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?