Na początku października do części szkół średnich wprowadzono naukę hybrydową, czyli mieszaną. Dyrektorzy liceów i techników z Poznania twierdzą, że to najkorzystniejsza metoda i wnioskowali o takie właśnie rozwiązanie. Jednak premier Morawiecki jak dotąd nie przewiduje wprowadzenia takiej formy nauki we wszystkich szkołach w Polsce.

Zobacz możliwe scenariusze dla szkół ---->

Dyrektor szkoły w Poznaniu przypuszcza, że nauka zdalna zostanie przedłużona.

– Pewnie nie wrócimy do klas po 8 listopada, ale o decyzji znowu zostaniemy poinformowani na ostatnią chwilę – podkreśla Jerzy Małecki, dyrektor Zespołu Szkół Łączności w Poznaniu.

Zobacz możliwe scenariusze dla szkół ---->

Dyrektor poznańskiej podstawówki zaznacza natomiast, że dyrekcja powinna mieć większa autonomię przy podejmowaniu decyzji o zamknięciu szkół lub częściowym zawieszeniu zajęć.

– Część dzieci uczy się zdalnie (klasy 4-8), a część tradycyjnie (klasy 1-3). Uważam, że wcześniej powinny zostać podjęte takie działania i gdyby to dyrektor mógł je wprowadzić, to zapewne byłoby to zaplanowane rozsądnej. Najmłodsze dzieci potrzebują nauczyciele i trudno mi powiedzieć, czy powinny trafić na naukę zdalną, ale gdybym mogła wcześniej podjąć decyzje o nauce na odległość dla starszych uczniów, to być może wyglądałoby to lepiej. W ostatnich dniach u nas bardzo mocno nasiliły się zachorowania wśród nauczycieli. Być może można było tego uniknąć – mówi Kamila Pona, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 51 w Poznaniu.

W szkołach i przedszkolach coraz częściej pojawiają się braki kadrowe ze względu na zwolnienia czy kwarantennę, którą obejmowani są nauczyciele. Niektórzy dyrektorzy przyznają, że być może najlepszym rozwiązaniem byłoby czasowe zawieszenie zajęć dla najmłodszych dzieci.
- Dzieci tak jak i my dorośli również „roznoszą” wirusa, dlatego też i w przedszkolu istnieje zagrożenie epidemiologiczne. Mamy coraz większe braki kadrowe (zwolnienia lekarskie, opieka nad dzieckiem, kwarantanny), pracownicy coraz bardziej obawiają się o zdrowie swoje i swoich rodzin. Być może w chwili obecnej, patrząc na codzienny wzrost liczby zakażeń, zajęcia powinny zostać zawieszone na dwa tygodnie? – zastanawia się Elżbieta Przybylak, dyrektor Przedszkola nr 77 w Poznaniu.