1/6
Kierowca autobusu MZK w Skierniewicach przez pięć minut...
fot. Natalia Zwolińska

Kierowca autobusu MZK w Skierniewicach przez pięć minut reanimował pasażera, który w czasie jazdy stracił przytomność i zaległ na podłodze pod fotelami. W ten sposób uratował mu życie.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE

2/6
Do dramatycznych wydarzeń doszło pod wieczór w autobusie...
fot. Natalia Zwolińska

Do dramatycznych wydarzeń doszło pod wieczór w autobusie linii nr 10 w Skierniewicach. Na drugim przystanku, na ulicy Batorego, do autobusu wsiadło trzech mężczyzn w wieku około 40 lat. W autobusie nie było wielu pasażerów, zaledwie kilka osób.
Już po kilku minutach jazdy jeden z nowych pasażerów poprosił o włączenie klimatyzacji, ponieważ jego kolega poczuł się źle. Chwilę później mężczyzna stracił przytomność i osunął się między fotele. Kierowca natychmiast zjechał na pierwszy możliwy przystanek.

-Największym problemem okazało się wydostanie nieprzytomnego pasażera spomiędzy foteli. Kiedy już to się udało, został on ułożony na środku autobusu. Mężczyzna był nieprzytomny, nie oddychał, pojawiło się zasinienie twarzy a na usta wystąpiła piana
– wspomina Włodzimierz Dyba, kierowca MZK, który ruszył z pomocą pasażerowi.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE

3/6
Natychmiast też wezwana została karetka pogotowia. Kierowca...
fot. Natalia Zwolińska

Natychmiast też wezwana została karetka pogotowia. Kierowca wraz z kolegami nieprzytomnego mężczyzny przystąpili do udzielania pierwszej pomocy.

-Kiedy tylko udało się odzyskać akcję serca, przekręciliśmy wciąż nieprzytomnego człowieka na bok, aby nie zadławił się wydzielinami z ust– nie bez emocji mówi pan Włodzimierz. - Niestety spowodowało to kolejne ustanie akcji serca. Sytuacja stawała się dramatyczna – dodaje.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE

4/6
Mężczyźni prowadzili reanimację pasażera aż do przyjazdu...
fot. Natalia Zwolińska

Mężczyźni prowadzili reanimację pasażera aż do przyjazdu ratowników medycznych. Karetka zabrała mężczyznę do szpitala. Dzięki odwadze i kompetentnemu zachowaniu zarówno kierowcy, jak i pasażerów udało się uratować życie mężczyzny.
Po wszystkim pan Włodzimierz wrócił do obowiązków i powiózł pasażerów skierniewickiej „dziesiątki” w dalszą trasę. Cała akcja ratunkowa spowodowała opóźnienie w kursie, które wyniosło zaledwie około 20 minut.

Zdaniem specjalistów, kierowca zachował się wręcz wzorowo i nie jest wykluczone, że dzięki jego postawie mężczyzna przeżył. - Właśnie pierwsze 5 minut po ustaniu oddychania i akcji serca są najważniejsze. Chodzi głównie o niedotlenienie mózgu i związane z tym konsekwencje. Tyle też trwa zazwyczaj dojazd karetki do pacjenta - mówi Katarzyna Piotrowska, lekarz specjalista medycyny ratunkowej.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Horoskop na najbliższy weekend! Sprawdź, co się wydarzy!

Horoskop na najbliższy weekend! Sprawdź, co się wydarzy!

Volkswagen Passat Variant 1.5 eTSI 150 KM. Wrażenia z jazdy, dane techniczne, ceny

Volkswagen Passat Variant 1.5 eTSI 150 KM. Wrażenia z jazdy, dane techniczne, ceny

To nie skoczkowie najwięcej zarobili tej zimy! Oto sportowcy z największym zyskiem!

To nie skoczkowie najwięcej zarobili tej zimy! Oto sportowcy z największym zyskiem!

Zobacz również

Horoskop dzienny na piątek. Sprawdź!

Horoskop dzienny na piątek. Sprawdź!

To nie skoczkowie najwięcej zarobili tej zimy! Oto sportowcy z największym zyskiem!

To nie skoczkowie najwięcej zarobili tej zimy! Oto sportowcy z największym zyskiem!