Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca PKS nie chciał wpuścić do autobusu niewidomego. Nie uwierzył w jego ślepotę

Marcin Bereszczyński
Krzysztof Szymczak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Kierowca PKS nie chciał wydać podróżnemu biletu ze zniżką przysługującą inwalidzie. Później szarpał i obrażał niewidomego pasażera.

Pan Sławomir z Wielunia jest niewidomy. Ma pierwszą grupę inwalidzką. Nie jest samodzielny i musi podróżować z przewodnikiem. Wyjazd do Opola i powrót do Wielunia zapamięta na długo za sprawą tego, w jaki sposób został potraktowany przez kierowcę łódzkiego PKS.

- Przysługuje mi ulga 51 proc. na przejazdy autobusem pospiesznym, ale kierowca wydał mi bilet ze zniżką 37 proc. - opowiada pan Sławomir z Wielunia. - Po zwróceniu uwagi, kierowca stwierdził, że wydał właściwy bilet i nie ma zamiaru wydać innego. Po długiej i burzliwej wymianie zdań i okazaniu dokumentu uprawniającego do zniżki, kierowca sprzedał mi właściwy bilet używając przy tym niestosownych komentarzy.

Pech niewidomego polegał na tym, że w drodze powrotnej z Opola trafił na ten sam autobus i tego samego kierowcę. Tym razem scysja była poważniejsza.

- Kierowca spytał, kto jest osobą niewidomą - wspomina nasz Czytelnik. - Po ponownym okazaniu legitymacji stwierdził, że jestem osobą widzącą i nie pojadę tym autobusem. Znając swoje prawa, autobusu nie odpuściłem, na co kierowca zareagował bardzo gwałtownie. Zaczął mnie szarpać wykrzykując, że mam wysiadać. Chciałem zadzwonić po policję. Dopiero wtedy kierowca z wielkim oburzeniem wydał mi bilet. W dodatku kierowca za zwrócenie uwagi na to, że pali papierosy w czasie jazdy i wydawania biletów, z wielkim oburzeniem stwierdził, że nic nie pali. Mój opiekun i inni pasażerowie mogą to jednak potwierdzić.

Pan Sławomir postanowił napisać skargę do łódzkiego PKS. Wysłał pismo do działu przewozów pasażerskich i długo czekał na odpowiedź. Doczekał się przeprosin.

- Za zachowanie naszego pracownika serdecznie przepraszamy - napisał do pana Sławomira prezes zarządu PKS Eugeniusz Smuklerz. - Z kierowcą przeprowadzona została rozmowa ostrzegawcza i w przypadku powtórzenia się podobnej sytuacji zostaną wyciągnięte sankcje dyscyplinarne z rozwiązaniem umowy o pracę włącznie.

Kierowca PKS w oświadczeniu złożonym prezesowi wyjaśnił, że odmowa wydania biletu z ulgą dla osoby niewidomej spowodowana była brakiem okazania dokumentu upoważniającego do zastosowania tej ulgi w momencie kupna biletu. Kierowca oświadczył, że sprzedał bilet, gdy zobaczył stosowną legitymację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki