Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierownik ŁKS Łódź to ciągle piłkarska ekstraklasa

Dariusz Piekarczyk
Jacek Żałoba
Jacek Żałoba Fot. Grzegorz Gałasiński
ŁKS Łódź spadł z hukiem z piłkarskiej elity. W 37 meczach drużyna z alei Unii 2 zdobyła zaledwie 24 punkty, nic dodać, nic ująć. Po prostu nie nadawała się do gry w elicie.

Okazało się, że PKOEkstraklasa to za wysokie progi dla większości piłkarzy na czele z trenerem Wojciechem Stawowym, który zdołał poprowadzić łodzian do zaledwie jednej wygranej, ale jak już było po elicie „posprzątane”. Na spadek na pewno nie zasłużył Jacek Żałoba, który jest kierownikiem klubu z alei Unii od 22 lat. - Nie będę ukrywał, ale degradacja do pierwszej ligi bardzo mnie dotknęła - mówi znany na większości polskich stadionów i boisk „kiero”. - Liczyłem, że po odbudowie klubu, a przecież zaczynaliśmy od czwartej ligi na dłużej zagościmy w elicie. Niestety, stało się jak się stało.
Jacek Żałoba związany jest z łódzkim klubem od ponad 30 lat. Przygodę ze sportem zaczynał wprawdzie w Łodziance, lecz dość szybko trafił na aleję Unii 2. Początkowo spotkać można go było na bocznych boiskach, przy drużynach młodzieżowych. Odpowiadał także za formę bramkarzy i robił wiele różnych rzeczy. Kierownikiem pierwszej drużyny został 1 lipca 1998 roku. Przejął „fach” po Pawle Wachowskim. - Nie zastanawiałem się nawet chwili - mówi. - Czułem się tak, jakbym wygrał w totolotka, albo na loterii.
Do dziś zresztą Jacek Żałoba rozkochany jest w swoim klubie. O stadionie zwykł mawiać, że to jego dom. Już kilka miesięcy po objęciu funkcji kierownika drużyny świętował z zespołem mistrzostwo Polski. Drużynę prowadzili wówczas trenerzyRyszard Polak i Marek Dziuba, a prezesem klubu był Marek Łopiński, którego czytelnicy „Dziennika Łódzkiego” doskonale znają choćby z cotygodniowych poniedziałkowych felietonów.
I jeszcze jedno, na co może nie wszyscy zwracają uwagę. Kierownik ŁKS jest zawsze na meczach elegancki. Z reguły ciemny, dobrze skrojony garnitur. Białego koloru raczej się wystrzega, bo jak mówi nawet w ubiorze nazwisko zobowiązuje. Przynajmniej na jakiś czas Jacek Żałoba będzie musiał, niestety, zamienić stadiony w Warszawie, Poznaniu czy Gdańsku, na obiekty w Głogowie, Niepołomicach, czy Tychach. Jego miłość do ŁKS wcale jednak na tym nie ucierpi. Tego jesteśmy pewni.
Tymczasem w poniedziałek piłkarze łódzkiej drużyny mieli już wolne. Do zajęć wracają w przyszły poniedziałek (27 lipca). Pierwszego dnia zawodnicy mają zaplanowane badania lekarskie, natomiast od 28 lipca do 2 sierpnia mają trenować na obiektach klubowych. Na zgrupowaniu w Woli Chorzelowskiej rozegrają dwa mecze z Koroną Kielce. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki