Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klemens Murańka z negatywnym wynikiem! I co teraz?

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Andrzej Banas / Polska Press
Powtórne badanie Klemensa Murańki na zakażenie koronawirusem dało wynik negatywny. To oznacza, że Polacy powinni wystartować w kwalifikacjach w Oberstdorfie, tyle, że te już się odbyły! Apoloniusz Tajner zapowiedział złożenie pisma o dopisanie Biało-Czerwonych do wtorkowego konkursu. Co na to organizatorzy?

Tuż po zakończeniu kwalifikacji w Oberstdorfie do polskiej reprezentacji dotarł wynik ponownych badań koronawirusowych. Tym razem Klemens Murańka otrzymał negatywny wynik!

Kolejne badania mają zostać przeprowadzone we wtorek rano. Jeśli ponownie okażą się pomyślne dla wszystkich skoczków, wówczas rozważane będą dwa scenariusze: ponowne przeprowadzenie kwalifikacji lub dołączenie Biało-Czerwonych do konkursu!

Przypomnijmy całą historię:

„Hmmm. Ciekawa sytuacja. Robisz test w Wigilię – negatywny. Jedziesz dzień wcześniej na turnee specjalnie, żeby zrobić test - negatywny. Powtarzasz test trzy godziny przed treningiem oficjalnym – negatywny. I nie możesz startować, bo jesteś w pokoju z Maćkiem Kotem (trzy razy negatywny wynik testu), który podobno siedział na posiłku naprzeciwko Klimka Murańki, któremu test wyszedł trochę pozytywny. A drugi jego test pewnie będzie wieczorem, jak już się nie zakwalifikujemy. Podsumowując: „pozytywny” kabaret. Winny: Maciej Kot”– taki komunikat w świat wysłał w poniedziałek w południe Piotr Żyła.

Podłożem tego wpisu była dramatyczna sytuacja, w jakiej znalazła się cała polska reprezentacja na 69. Turnieju Czterech Skoczni. W poniedziałek rano okazało się bowiem, że przy koronawirusowym teście Klemensa Murańki widniało określenie „Schwach positiv” , czyli częściowo pozytywny. Reakcja niemieckiego Sandepidu była natomiast całkowicie totalna - nakazano całej reprezentacji udać się na kwarantannę i wycofano Biało-Czerwonych z kwalifikacji.

Komentarze ekspertów w większości przypadków były dosadne i podkreślały, że dzięki temu niemieccy skoczkowie będą mieli łatwiejszą drogę do zwycięstwa, a Dawid Kubacki został pozbawiony szansy obrony Złotego Orła. Przypomniano także, że gdy pozytywny wynik miał Karl Geiger tylko jego poddano izolacji, natomiast pozostała część kadry pojechała na zawody w Engel-bergu.

– Bardzo żałujemy tej decyzji, ale nie było innego wyjścia, aby chronić wszystkich innych zawodników. Decyzją władz nie możemy pozwolić polskiej drużynie wystartować w Oberstdor-fie – deklarował jednak Florian Stern, sekretarz generalny konkursu, cytowany przez serwis sport1.de.

Mówiło się także, że spory udział w odsunięciu całego polskiego zespołu może premier Bawarii Markus Soeder, mocny kandydat na przyszłego kanclerza Niemiec. „Twarda ręka” w sprawie polskich skoczków miała mu pomóc w sondażach. Nie od dziś również wiadomo, że Bawaria jest jednym z najbardziej „restrykcyjnych” landów w Niemczech.

Na pocieszenie Polaków dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile nie wykluczał ich występu w Garmisch-Partenkirchen. Decyzja lokalnych służb zależeć miała oczywiście od wyników kolejnych testów na obecność koronawirusa SARS CoV-2.

- Wygląda na to, że zakażenie Murańki jest świeże, co oznacza, że to może iść naprzód i dotknąć także pozostałych członków zespołu. Mamy pozytywny przypadek i dla bezpieczeństwa wszystkich ludzi, którzy pracują przy turnieju i biorą w nim czynny udział, musieliśmy wycofać Polaków. To na pewno nie jest ostatnia tego typu sytuacja w tym sezonie – powiedział Pertile (który sam przeszedł już przez chorobę) w rozmowie z TVP Sport.

W sumie przed pierwszymi skokami na Audi Arena w Oberstdorfie wykonano aż 760 testów, dały one tylko cztery pozytywne wyniki. Oprócz Murańki na tej liście znalazł się fizjoterapeuta reprezentacji Niemiec. Dlaczego więc Niemcy wystartowali w kwalifikacjach? Bo zakażony podobno nie miał z nimi żadnego kontaktu.

– Zgodnie z regulaminem organizatorów, odpowiednich służb medycznych oraz sztabu lekarskiego Niemieckiego Związ-ku Narciarskiego, natychmiastowo zostały wdrożone wszelkie wymagane procedury. Strategia zachowania higieny stosowana przez DSV przynosi efekty. Zakażony fizjoterapeuta został już odizolowany od drużyny i opuścił hotel – podała w swoim oświadczeniu niemiecka federacja. Niemcy – z racji puli krajowej – w kwalifikacjach „wystawili” aż dwunastu zawodników.

Szóstka Polaków oglądała je w telewizji.

– To niezwykle smutne. Szkoda, że tak się stało, ale należało tak zrobić, jeśli taką decyzję podjęły władze. Uważam, że ze względów zdrowotnych to dobra decyzja, ale jest to również spora strata - mówił Halvor Egner Granerud, aktualny lider Pucharu Świata, główny faworyt do zdobycia Złotego Orła.

Norweg w kwalifikacjach był drugi (122 m), wygrał Austriak Philipp Aschenwald (128,5 m), a trzecie miejsce zajął Słoweniec Cene Prevc (122). Najlepszy z Niemców, Karl Geiger, był dopiero 14.

Gdy już publikowano pary konkursowego systemu KO, wybuchła bomba. Okazało się, że kolejny test Murańki był już ewidentnie negatywny! Tym samym organizatorzy stanęli przed nie lada dylematem. Jeśli we wtorek rano, w kolejnym badaniu, wszyscy polscy skoczkowie okażą się zdrowi, w grę wchodzić będą dwa scenariusze: powtórzenie kwalifikacji lub dołączenie Biało-Czerwonych do konkursu (prawdopodobnie lokując ich na sześciu ostatnich miejscach, czyli w parach z najlepszą szóstką i ograniczając „szczęśliwych przegranych” do dwóch).

Wtorek zapowiada się więc emocjonująco już od świtu.

Nie przeocz

Zobacz koniecznie

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Klemens Murańka z negatywnym wynikiem! I co teraz? - Dziennik Zachodni

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki