Ełaesiacy po 11 rozegranych meczach zajmują w pierwszoligowej tabeli odległe ósme miejsce z 17 punktami na koncie. Do liderującego Widzewa tracą aż 12 punktów, a tu przecież w nieodległej perspektywie derby. Ten mecz 24 października, a w najbliższą niedzielę ełkaesiacy podejmują na swoim boisku Arkę Gdynia i trudno być przed tym meczem optymistą.
Jeśli zarząd klubu nie wysupła pieniędzy i nie ureguluje piłkarzom choć części zaległości, które jak wieść gminna są niemałe, to może być nieciekawie. Jak bowiem mawiają czasem zawodnicy "nie ma sianka, nie ma granka". Niektórzy piłkarze noszą się z zamiarem rozwiązania umów z winy klubu. Pozostaje wierzyć, że zarząd klubu na czele z prezesem Tomaszem Salskim stanie jednak na wysokości zadania i „ugasi pożar”. Na razie sternicy ŁKS wydali oświadczenie w którym proszą fanów o cierpliwość, zrozumienie i deklarują, że robią wszystko aby wyjść na prostą.
W poniedziałek natomiast ełkaesiacy rozpoczęli przygotowania do starcia z Arką. Sztab szkoleniowy powinien, przynajmniej w teorii, mieć do dyspozycji wszystkich najlepszych zawodników. W sparingu z Lechem Poznań (1:5) grał już Samuel Corral, który zresztą pojawił się na boisku na końcowe minuty spotkania z Zagłębiem Sosnowiec (0:1) oraz Nacho Monsalve. Dla niego był to pierwszy występ po rekonwalescencji.
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?