Kłopoty z zajściem w ciążę. Jak walczyć z problemem bezpłodności?
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) aż 60 mln par na całym świecie zmaga się – ze stałymi lub tymczasowymi – problemami z płodnością. Ze względu na brak danych statystycznych nie można precyzyjnie określić skali występowania bezpłodności i niepłodności w Polsce. Według szacunków problemy te mogą dotyczyć ok. 3 mln par. Nie bez znaczenia przy tym jest to, że główną przyczyną niemożności zajścia w ciąże jest przewlekły stres, niewłaściwa dieta, a także używki – palenie papierosów i spożywanie alkoholu.
Bezpłodność często bywa błędnie utożsamiana z niepłodnością. Według definicji Światowej Organizacji Zdrowia bezpłodność to trwała i niemożliwa do wyleczenia niezdolność do poczęcia potomstwa. Z kolei niepłodność jest niemożnością zajścia w ciążę przy regularnym współżyciu (ok. 3-4 razy w tygodniu przez 12 miesięcy) bez stosowania środków antykoncepcyjnych. Co ważne, bardzo często lekarze nie są w stanie jednoznacznie wskazać przyczyny bezpłodności, a dla wielu par jedynym sposobem na posiadanie dzieci jest adopcja lub In Vitro.
Zmiana stylu życia
Najczęstszą przyczyną problemów z płodnością są złe nawyki żywieniowe i niewłaściwy styl życia. Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, że palenie papierosów, spożywanie alkoholu i zażywanie narkotyków, bardzo destrukcyjnie wpływa na nasz organizm. Konsekwencją uzależnienia od wyżej wymienionych używek mogą być dysfunkcje w funkcjonowaniu układu hormonalnego, występujące pod postacią: zaburzeń erekcji i potencji, problemami z libido (popęd seksualny). Nie bez znaczenia przy tym jest to, że używki zmniejszają zasobność organizmu w witaminy i substancje mineralne.
Tymczasowa niepłodność może towarzyszyć różnego rodzaju nietolerancjom pokarmowym. Dlatego pary, które przez dłuższy czas bezskutecznie starają się o potomstwo, powinni wykonać test na nietolerancje pokarmowe. Z tym że należy go wykonać dopiero wówczas, gdy podstawowe badania diagnostyczne nie wykażą żadnych nieprawidłowości. Mowa tu głównie o USG transswaginalnym, Teście Simsa-Huhnera, badaniach tarczycy (TSH, FT3, FT4) i badaniach hormonów płciowych.
Negatywny wpływ na zdolności prokreacyjne ma zarówno zbyt mała, jak i zbyt duża masa ciała. Wiąże się to przede wszystkim z zaburzeniami gospodarki hormonalnej organizmu. Według badań proces starania się o dziecko u kobiet z niedowagą jest dwa razy dłuższy niż u kobiet z prawidłową masą ciała.
Niezwykle duży wpływ na płodność może mieć również stres, który związany jest bezpośrednio z problemami z płodnością. W takiej sytuacji warto ograniczyć liczbę sytuacji stresogennych (np. w pracy), a także wypracować skuteczne metody walki ze stresem.
Naprotechnologia
Naprotechnologia (ang. Natural Procreative Technology) – jako metoda leczenia niepłodności – została zaproponowana przez Thomasa W. Hilgersa z Narodowego Centrum Zdrowia Kobiet Instytutu Papieża Pawła VI w USA. Metoda ta bazuje przede wszystkim na samoobserwacji cyklu miesiączkowego. Mowa tu głównie o obserwowaniu śluzu, plamień, temperatury ciała. W ramach naprotechnologii wykonuje się również szereg badań diagnostycznych, w tym: USG, laparoskopię i badanie nasienia.
Naprotechnologia może zdawać egzamin jedynie w początkowej fazie problemów z płodnością. Według Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii w leczeniu niepłodności długotrwała diagnostyka i przedłużająca się samoobserwacja organizmu może negatywnie wpływać na szansę naturalnego poczęcia potomstwa.
Farmakoterapia
Farmakologiczne leczenie problemów z płodnością polega na stosowaniu leków o działaniu stymulującym wystąpienie owulacji. Przy czym jak wykazują badania tego typu preparaty wcale nie rozwiązują problemów z płodnością, wręcz przeciwnie – mogą je nasilać, ponieważ negatywnie wpływają na endometrium (błona śluzowa jamy macicy).
Stosowanie farmakoterapii jest zasadne jedynie w przypadku przygotowania do procesu zapładniania pozaustrojowego. W takiej sytuacji stłumienie czynności jajników zwiększa szansę na zajście w ciążę.
