Koalicja KO-SLD nie chciała debaty proponowanej przez PiS w sprawie przekształcenia użytkowania wieczystego w prawo własności

- Jesteśmy oburzeni decyzją o usunięciu tego punktu z porządku obrad. Skończyła się demokracja, bo koalicja KO-SLD odmówiła dyskusji nad punktem wprowadzonym przez opozycję - powiedział Radosław Marzec, przewodniczący klubu radnych PiS.

Radni PiS, zgodnie z prawem, złożyli propozycję dyskusji w sprawie przekształcenia użytkowania wieczystego na 7 dni przed obradami Rady Miejskiej. Taki punkt znalazł się w porządku obrad, ale został z niego zdjęty większością głosów. Opinia prawnika obsługującego Radę Miejską była jednoznaczna. Radni mogą wykreślić każdy punkt z porządku obrad większością głosów.

- Opinia prawna to jedno, ale skoro punkt znalazł się w porządku obrad, to powinien być zrealizowany. Nie został, bo jest niewygodny dla KO-SLD. To aroganckie i bezczelne omijanie przepisów. Nie została zrealizowana ustawa samorządowa. Powiadomimy o tym wojewodę - mówi Bartłomiej Dyba-Bojarski, radny PiS. - Wielu mieszkańców zgłasza się do nas w sprawie przekształcenia użytkowania wieczystego w prawo własności. Dlatego chcieliśmy o tym rozmawiać.

Przewodniczący Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski wyjaśnił, że zgodnie z prawem wpisał punkt zaproponowany przez PiS do porządku obrad, a później Rada Miejska go usunęła. Przewodniczący też głosował za zdjęciem tego punktu z porządku obrad.

- Miałem 7 dni na zastanowienie się i doszedłem do wniosku, że zagłosuję nad zdjęciem tego punktu z porządku obrad - wyjaśnił Marcin Gołaszewski.

Przypomnijmy, że od stycznia prawo użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe przekształciło się w prawo własności. Właściciele gruntów mogą przez 20 lat wnosić opłatę przekształceniową, albo skorzystać z bonifikaty przy jednorazowej wpłacie. W Łodzi bonifikatę ustalono na 60 proc. Radni PiS chcieli dowiedzieć się, czy jest możliwość zwiększenia bonifikaty, jak zrobiła część polskich miast. Przekształcenie dotyczy 88 tys. właścicieli gruntów.