Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobiety w Łódzkiem coraz częściej chorują na serce

Joanna Barczykowska
Coraz częściej głównym winowajcą zawału serca jest stres
Coraz częściej głównym winowajcą zawału serca jest stres Paweł Relikowski / Polskapresse
Choroby układu krążenia są najczęstszą przyczyną zgonów w woj. łódzkim. Prawie połowa mieszkańców, którzy zmarli w zeszłym roku, chorowała właśnie na serce. Statystyka jest nieubłagana. Schorzenia układu krążenia są chorobą cywilizacyjną mieszkańców naszego regionu. Ofiarami coraz częściej stają się jednak kobiety.

- W latach 70. XX w., kiedy zaczynałem pracę w szpitalu, raczej nie zdarzał się zawał serca u kobiety. Tego typu schorzenia były domeną mężczyzn. Dziś jest inaczej. Coraz częściej pacjentkami oddziałów kardiologicznych są właśnie panie - mówi prof. Zenon Gawor, wojewódzki konsultant ds. kardiologii.

Lekarze uważają, że wszystkiemu winny jest tryb życia, jaki prowadzą dziś kobiety.

- Jednym z najważniejszych czynników ryzyka wśród kobiet jest palenie papierosów. Kiedyś ten nałóg nie był wśród pań tak popularny, jak dziś. Teraz połowa palących w Polsce to kobiety. Przyznam szczerze, że chyba nie mieliśmy pacjentki z zawałem serca, która nie paliłaby papierosów - mówi prof. Gawor. - Do tego dochodzi jeszcze zażywanie środków antykoncepcyjnych, które są w Polsce bardzo popularne. Takie środki zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia zakrzepicy. Te dwa czynniki ryzyka wystarczą, żeby znacznie wzrosła liczba chorób serca u kobiet.

Tabletki antykoncepcyjne są także czynnikiem zwiększającym ryzyko wystąpienia udaru.

- Najmłodszą pacjentką, jaka trafiła do nas po udarze mózgu, była 29-latka. Jedynym czynnikiem ryzyka w jej przypadku były leki antykoncepcyjne - mówi dr Jarosław Zagórski, lekarz dyżurny izby przyjęć z oddziałem pomocy doraźnej w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. WAM.

Zawał u kobiety nadal budzi lekkie zdziwienie, dlatego choroby wieńcowe u pań są często niezdiagnozowane.

- Kobiety trochę same są sobie winne, chorują nietypowo. Zamiast typowego u mężczyzn bólu gniotącego, duszącego za mostkiem, rozpierającego, promieniującego do szyi, barku i szczęki, do rąk, kobietę coś "pobolewa", dokuczają jej zaburzenia snu, gorsze samopoczucie. Bywa, że nie ma żadnych dolegliwości, a zawał pojawia się nagle. Z tego powodu kobiety trafiają do szpitala na ogół później niż mężczyźni - mówi dr Krystyna Bochenek-Klimczyk, kardiochirurg z Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach.

Do tego dochodzi stres, który coraz częściej towarzyszy kobietom w pracy zawodowej. To on był najprawdopodobniej przyczyną zawału u 36-latki z Łodzi, która została przywieziona we wtorek karetką do szpitala im. WAM. Lekarze cudem uratowali pacjentkę.

- Kiedyś zawał serca dotykał głównie mężczyzn po 60. roku życia. W przypadku kobiet także był domeną seniorek. Dziś trafiają do nas coraz młodsze osoby - zauważa dr Zagórski. - Część pacjentów po zawale sobie na to zapracowała przez brak aktywności fizycznej, otyłość, nieleczone nadciśnienie i nałogowe palenie papierosów. Niestety, coraz częściej jedynym czynnikiem ryzyka, który powoduje zawał, jest stres.

Najlepszym przykładem jest historia 40-latka z Łodzi, który trafił tu po rozległym zawale serca.

- Pacjent był teoretycznie okazem zdrowia. Mężczyzna uprawiał regularnie sport, nie palił, nie pił, był szczupły i wysportowany. Niestety, stres jest jednym z najpoważniejszych czynników ryzyka u młodych ludzi - podkreśla dr Zagórski.

Na izbę przyjęć do szpitala im. WAM miesięcznie trafia 3 tys. pacjentów. Kilkadziesiąt z nich doznało zawału serca lub udaru. Podobnie jest w szpitalu im. Kopernika w Łodzi, gdzie znajduje się duży oddział kardiologiczny. Najmłodszy pacjent tego oddziału miał zaledwie 34 lata.

- Dziś z pewnością mamy więcej pacjentów z chorobami układu krążenia i m.in. z zawałami serca. Na szczęście wzrósł też współczynnik przeżywalności po zawale serca. Kiedyś po zawale umierało 20 proc. pacjentów. Dziś zaledwie 5 proc. Średnia lat przeżywalności po zawale też się zwiększyła - mówi prof. Zenon Gawor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kobiety w Łódzkiem coraz częściej chorują na serce - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki