Kolejki przed przychodniami w Łodzi i w całej Polsce. W piątek seniorzy próbowali się zapisać na szczepienia przeciw koronawirusowi

W piątek (22 stycznia) o godz. 6 rano rozpoczęły się zapisy na szczepienia osób w wieku 70 plus. Podobnie jak tydzień wcześniej przed przychodniami pojawiły się ogromne kolejki zdesperowanych seniorów, próbujących zapisać się na szczepienia przeciw koronawirusowi. Nie było łatwo o wolny termin, bo wcześniej wiele z nich zajęli już seniorzy w wieku 80 plus.

W Łodzi kilkadziesiąt osób stało przed miejską przychodnią przy ul. Felińskiego 7 na Górnej, wiele też osób ustawiło się w kolejkę przed poleską przychodni przy ul. Kusocińskiego 142 a.

Głos w sprawie czekających w kolejce łodzian zabrała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. "Rząd zorganizował dziś zapisy na szczepienia, których nie ma. Zafundował seniorom chaos, stres, naraził ich na ryzyko zarażenia. Nie wyciągnął żadnych wniosków z poprzednich zapisów dla 80 latków. Ten system nie działa" - napisała na Facebooku.

div id="fb-root">

Hanna Zdanowska: Rząd zorganizował dziś zapisy na szczepienia, których nie ma. Zafundował seniorom chaos, stres, naraził...

Opublikowany przez Łódź Piątek, 22 stycznia 2021

Dla wszystkich jednak miejsc nie wystarczy, bo w Łodzi jest ok. 106 tysięcy osób, które ukończyły 70 lat. Tymczasem punkty rejestrujące chętnych na szczepienie mogą zapisać jedynie 30 osób tygodniowo i to na terminy do końca marca.

Jednak wielu łodzianom udało się zarejestrować m.in. dzięki profilowi zaufanemu lub zadzwonieniu na infolinię. - Zalogowałem mamę koło południa i przejrzałem wszystkie przychodnie w jej dzielnicy. Udało się zdobyć termin i zapisać ją na szczepienia, choć dopiero na koniec marca - mówi łodzianin.

Anna Leder z łódzkiego oddziału NFZ podkreśla, że nie ma sensu chodzić osobiście po przychodniach i stać w kolejce. Można zarejestrować się bowiem na kilka sposobów:

• przez infolinię 989
• przez profil zaufany i stronę pacjent.gov.pl
• przez sms pod numerem 664 908 556
• osobiście lub telefonicznie w poradni

Podobne ogromne kolejki pojawiły się też przed przychodniami w wielu miastach Polski.