Kolejny przypadek pozostawienia dziecka w oknie życia na terenie województwa łódzkiego. Tym razem zdesperowana matka pozostawiła 6-dniowego noworodka na terenie Kuta. Do zdarzenia doszło 8 marca. Według nieoficjalnych informacji kobieta zostawiła przy maleństwie list. Podobnych przypadków w ostatnim czasie było sporo.

W poniedziałek (8 marca) w oknie życia przy ul. Jana Pawła II w Kutnie przy Domu Parafialnym prowadzonym przez Siostry Pasjonistki św. Pawła od Krzyża  zakonnice znalazły dziecko. Był to chłopiec. 

Okno życia. Policja nie komentuje

Kutnowscy policjanci nie komentują sprawy, ale potwierdzają, że taka sytuacja miała miejsce. Do domu parafialnego przyjechało pogotowie ratunkowe i zabrało maleństwo do kutnowskiego szpitala na obserwację. Według przedstawicieli placówki stan dziecka był stabilny.

Według nieoficjalnych informacji przy dziecku znaleziono list, w którym najprawdopodobniej matka noworodka, wyjaśniła powody oddania maleństwa.

Okno życia, to miejsce, w którym matka może oddać bezpiecznie i zupełnie anonimowo swoje dziecko. Nie grozi jej wtedy żadnej odpowiedzialność karna. W całej Polsce funkcjonuje kilkadziesiąt takich miejsc. Okno otwiera się od zewnątrz, jest w nim zamontowane ogrzewanie i wentylacja. Po otwarciu włącza się alarm, który wzywa opiekujące się oknem osoby. Następnie natychmiast uruchamiane są tzw. procedury medyczno-administracyjne. Powiadomione zostają pogotowie ratunkowe i sąd rodzinny.

W Kutnie okno życia jest od 2009 roku. Pierwsze dziecko znaleziono w nim 1 listopada 2019 roku. Był to chłopiec. W poniedziałek był drugi taki przypadek. Dziecko, które zostaje zostawione w oknie życie przechodzi badania, następnie trafia do pogotowia opiekuńczego gdzie równolegle uruchamiane są procedury nadania tożsamości i adopcyjna. Dzięki temu maluch ma szansę na szybie zalezienie nowego domu.