Aż 16 jednostek straży pożarnej walczyło z pożarem, który wybuchł wczoraj w nocy na składowisku odpadów w Dzietrzkowicach w powiecie wieruszowskim. Obecnie trwa jego dogaszanie.
CZYTAJ DALEJ >>
.
Strażacy mieli niełatwe zadanie. Musieli opanować pożar, który wybuchł w hali magazynowej, tak aby nie wydostał się poza nią i nie objął znajdujących się w pobliżu składowanych materiałów oraz budynków gospodarczych. Było ciężko, bo ze względu na rozległy pożar w pobliskich hydrantach zaczynało brakować już wody, ale dzięki sprawnej akcji udało się w końcu opanować pożar. Z pomocą 15 jednostkom straży z powiatu wieruszowskiego i PSP Wieruszów przybyli także strażacy z Wielunia, którzy dojechali na miejsce z ciężkim wozem gaśniczym zaopatrzonym w spore ilości wody.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
- Pożar wybuchł w murowanym budynku o powierzchni 285 metrów. Wśród palących się odpadów poprodukcyjnych były m.in. folie, kartony i śmieci - wymienia Dariusz Górecki, rzecznik prasowy PSP w Wieruszowie. I dodaje, że w akcji gaszenia pożaru, który wybuchł wczoraj o 23.35 wzięło udział 16 jednostek straży. - Obecnie trwa dogaszanie pożaru. Na miejscu są jeszcze 4 jednostki straży.
Póki co przyczyna pożaru jest nieznana. Jej ustaleniem zajmie się policja, która będzie prowadzić postępowanie w tej sprawie.
CZYTAJ DALEJ >>>
.
To już kolejny pożar składowiska odpadów w naszym regionie. Całkiem niedawno, bo 27 lipca w godzinach wieczornych w płomieniach stanęła sterta odpadów na wysypisku w Rudzie w gminie Wieluń (na zdjęciu). Do gaszenia pożaru zadysponowano ponad 20 zastępów straży pożarnej z powiatu wieluńskiego. Dojechały także cysterny z wodą z Radomska i Sieradza oraz grupa operacyjna z komendy wojewódzkiej PSP. Straty oszacowano na ok. 50 tys. zł, a wartość uratowanego mienia to 2 mln zł.
CZYTAJ DALEJ>>>
.