- Minister Jan Rostowski zażyczył sobie dwie głowy po wybuchu afery Amber Gold, w tym moją - mówiła Maria Liszniańska.
Urzędniczka mówiła też m.in. o bałaganie, jaki panował w gdańskiej Izbie Skarbowej. - Wykonałam ogrom pracy przez dwa lata. Wyprowadziłam urząd na prostą z tego bałaganu. Moja następczyni może potwierdzić, że dostała po mnie sprawnie działający urząd - przekonywała.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?