W Sądzie Rejonowym w Radomsku jest już złożony akt oskarżenia przeciwko Dominikowi K. komornikowi z Bełchatowa, który jeszcze jako asesor komorniczy, zdaniem śledczych, nie dopełnił obowiązków przy zajęciu ruchomości dłużnika. Na ławie oskarżonych zasiądzie z nim Paweł P., jego ówczesny szef, komornik przy Sądzie Rejonowym w Skierniewicach. Sprawa czeka na wyznaczenie terminu.
Czytaj:Komornik z Bełchatowa zabrał sprzęt córki dłużnika
Dla komornika z Bełcha-towa to jednak nie jedyne kłopoty prawne. Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie przygląda się działalności jego kancelarii komorniczej. Na razie żadnych zarzutów nie ma, ale nie są one wykluczone. Zwłaszcza, że wyniki kontroli prowadzonej w kancelarii komorniczej przez Sąd Okręgowy w Piotrkowie wykazały nieprawidłowości. Dotyczyły głównie kwestii proceduralnych, ale też nieuzasadnionych przypadków odbioru dozoru nad ruchomościami, czyli zabieraniem sprzętu domowego i samochodów dłużnikom. Sąd znalazł także przypadki nieuzasadnionego obciążania dłużników kosztami udziału osób trzecich w egzekucji.
Ze 178 skontrolowanych przez sąd w formie lustracji, egzekucji, w 95 przypadkach komornik odbierał mienie dłużnikom i przekazywał osobom trzecim, mimo że powinien to robić tylko w szczególnych przypadkach, np. kiedy istnieje ryzyko, że pozostawienie mienia u dłużnika spowoduje, że ten się go pozbędzie. Za każdym razem, kiedy komornik odbiera dozór nad ruchomościami, powinien to uzasadnić, a takich uzasadnień brakowało.
Czytaj:Dominik K.,komornik z Bełchatowa, został zawieszony w obowiązkach
O komorniku z Bełchatowa zrobiło się głośno w całej Polsce na początku roku, kiedy na światło dzienne wyszły działania Karola T., asesora z bełchatowskiej kancelarii komorniczej. Pod Otwockiem zabrał on z domu córki dłużnika sprzęt AGD. Wywiezione zostały m.in. pralka, zmywarka, telewizor, kanapa, fotel skórzany, a nawet organy, będące prezentem dla dziecka. To jednak nie wszystko, bo podbełchatowskich Rasach, ten sam asesor zabrał z posesji dłużnika jego służbowy samochód, należący do szefa firmy, w której pracował. Łupem asesora padły też dwie przyczepy kempingowe, będące własnością teścia dłużnika.
W każdym przypadku na nic zdawały się tłumaczenia, że sprzęt nie należy do dłużników. Asesor chętnie korzystał z pomocy przysposobionych mężczyzn, którzy wynosili sprzęt z posesji.
Po tych rewelacjach Dominik K. i jego asesor Karol T., zostali zawieszeni w obowiązkach przez ministra sprawiedliwości. Kancelaria komornika pracuje normalnie, z wyznaczoną zastępczynią. Sam Dominik K. nie chciał komentować sprawy. Pracownica kancelarii odpowiedziała, że „nie będzie to możliwe”.
Postępowanie dyscyplinarne wobec komornika i jego asesora prowadzi także Komisja Dyscyplinarna przy Krajowej Radzie Komorniczej. Wniosek o zbadanie działań Karola T. i nadzorującego jego pracę Dominika K. złożył zarówno samorząd komorniczy, jak i wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, który domaga się wręcz wydalenia komornika ze służby i skreślenia asesora z wykazu asesorów komorniczych.
Czytaj:Komornik z Bełchatowa ma oddać pieniądze. Bezprawnie zajął kilkaset tys. złotych
- Oba postępowania dotyczące komornika i asesora jeszcze się toczą i trudno powiedzieć, kiedy się zakończą, ponieważ z uwagi na poważne zarzuty trzeba przeprowadzić pełne postępowanie dowodowe, tak jak przed sądem - mówi Andrzej Ritman, przewodniczący rady Izby Komorniczej w Łodzi.
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 8-14 sierpnia 2016 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?