Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komorowski nie może spać spokojnie [ROZMOWA]

Sławomir Sowa
Archiwum Polskapresse
Z dr. Bartłomiejem Biskupem, specjalistą ds. marketingupolitycznego, rozmawiał Sławomir Sowa.

Czy słowa Andrzeja Dudy, że ewentualne wysłanie polskich żołnierzy do Donbasu wymagałoby zastanowienia, przysłużą mu się w kampanii prezydenckiej?

Myślę, że Duda nie powiedział nic aż tak bulwersującego. To Platforma tak podbiła jego wypowiedź. Można ją traktować jako delikatną wpadkę. Jeżeli uważnie przeanalizować to, co Duda powiedział, to nic takiego poruszającego tam nie ma. Natomiast jeśli chodzi o znaczenie tej wypowiedzi dla kampanii wyborczej, to będzie ono naprawdę nieznaczne, bo kampania dopiero przed nami. Będą jeszcze setki takich sytuacji.

Ale dzięki temu ludzie dowiedzą się, kim jest Andrzej Duda. Kiedy 11 listopada ubiegłego roku Jarosław Kaczyński ogłaszał, że Andrzej Duda będzie kandydatem PiS na prezydenta, nazwisko to bardziej kojarzyło się z szefem Solidarności...

Dzisiaj Andrzej Duda jest już znacznie lepiej kojarzony i na pewno nie jest mylony z szefem Solidarności. Niemniej jednak Andrzej Duda ma dużo do zrobienia. Po pierwsze, musi zyskać popularność. Jego elektorat jest mniejszy niż elektorat PiS. Wyzwaniem jest przekonanie całości elektoratu PiS, aby głosował na niego, jak również odróżnienie się od innych polityków.

Jedną z jego rywalek jest kandydatka SLD Magdalena Ogórek. Zwraca już uwagę, ale głównie urodą...

Problem mają głównie dziennikarze, bo nie mogą jej zadać pytań. Jej kandydatura sama w sobie jest dość zaskakująca, a do tego ogłoszono ją w niezbyt fortunnym momencie, w dniu śmierci Józefa Oleksego. Na razie widzę tu same niewiadome. Na pewno bardzo dużym plusem jest, że trochę inaczej patrzy na świat, jest z innego pokolenia niż większość pierwszoligowych polityków, co zresztą jest też plusem Andrzeja Dudy. Minusy to niewielkie doświadczenie i niespójności programowe. Jak dla mnie pani Ogórek ma porządny program konserwatywno-liberalny, co niekoniecznie musi odpowiadać elektoratowi SLD.

Czy polskie społeczeństwo jest gotowe na prezydenta kobietę?

Myślę, że nie jest to problem, ale rzecz tkwi w czymś innym. Żyjemy w czasach niespokojnych, wojennych, i jest potrzeba silnego przywództwa, które kojarzy się raczej z mężczyznami.

Z sondażu Millward Brown wynika, że Bronisław Komorowski bez problemu wygrałby z tymi kandydatami, i to w pierwszej turze. To znaczy, że może już nic nie robić?

Zdecydowanie nie. Wraz z rozwojem kampanii te punkty procentowe będą mu odbierane przez kontrkandydatów. Siłą rzeczy będą się odbijać od prezydentury Komorowskiego, podkreślając, że to lub tamto zrobią inaczej i lepiej. Jeśli prezydent nie będzie robił nic, jego poparcie spadnie poniżej50 procent, dających wygraną w pierwszej turze.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki