Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komu się nie opłaca tanie parkowanie w centrum Łodzi?

Marcin Bereszczyński
Maciej Stanik
Obniżenie stawek w strefie płatnego parkowania może być korzystne dla kierowców, ale negatywnie odbić się na finansach miasta. Taki wniosek płynie z wtorkowych obrad komisji finansów, budżetu i polityki finansowej Rady Miasta Łodzi. Komisja negatywnie zaopiniowała projekt klubu radnych Łódź 2020, którzy chcą w środę przedłożyć pod głosowanie uchwałę obniżającą opłaty parkingowe.

Radni z klubu Łódź 2020 chcą, aby od 1 stycznia za pierwsze pół godziny parkowania opłata wynosiła złotówkę, za pierwszą godzinę 2 zł i za każdą kolejną godzinę 2 zł. Niższe opłaty mają obowiązywać do końca remontów dróg w centrum, czyli do zakończenia budowy trasy W-Z i ulic wokół podziemnego dworca Fabrycznego.

W projekcie uchwały nie została podana data, do której mają obowiązywać niższe stawki. Radni z klubu 2020 twierdzą, że to dlatego, iż nie wiadomo, kiedy te inwestycje zostaną zakończone. To oznacza, że w 2015 roku radni będą mogli zostawić niższe stawki nawet po zakończeniu budowy dróg w centrum.

Niższe stawki mogą mieć poważne konsekwencje dla budżetu miasta. A to za sprawą umowy zawartej przez miasto z firmą obsługującą parkomaty, która pobiera 42,8 proc. wpływów z opłat. Umowa kończy się w kwietniu 2019 roku. W tym czasie firma musi przekroczyć dochód 27 mln zł. W przeciwnym razie będzie mogła wystąpić do sądu z roszczeniami za utracone korzyści.

Przez 14 miesięcy obowiązywania tej umowy firma zarobiła 4 mln zł. Zostało jeszcze 66 miesięcy. Przy obecnych stawkach firma raczej nie zarobi 27 mln zł. A jeśli stawki zostaną obniżone, to szanse na osiągnięcie tego pułapu będą bardzo małe. Tak argumentował Grzegorz Nita, dyrektor Zarządu Dróg i Transportu, który jest przeciwny obniżaniu stawek za parkowanie.

- Obniżenie stawek parkingowych ma być formą rekompensaty dla mieszkańców za utrudnienia spowodowane pracami drogowymi - powiedziała przewodnicząca rady Joanna Kopcińska. - Większość kierowców korzysta z prywatnych parkingów, bo są tańsze niż miejskie. Jeśli obniżymy opłaty, to parkowanie przy drogach miejskich będzie atrakcyjniejsze i mimo niższych stawek, wpływy z parkomatów mogą wzrosnąć. Łodzianie czekają na tę uchwałę.

Radny Tomasz Kacprzak ironizował, żeby obniżyć stawki do 10 groszy, skoro nikt nie przejmuje się konsekwencjami dla budżetu miasta. Władysław Skwarka proponował, żeby nakazać kierowcom parkowanie samochodów "na sztorc", zaś Bartosz Domaszewicz uznał, że najlepiej dać kierowcom tabliczkę czekolady, aby zrekompensować im drogowe utrudnienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki