Grupa Kiss przyjedzie do Polski w ramach trasy End Of The Road, która zapowiadana jest jako ostatnia w karierze muzyków. Zespół istnieje już prawie pięćdziesiąt lat, znany jest z niezwykle żywiołowych i zaskakujących koncertów.
- Czekamy. Jesteśmy gotowi. Kiedy ta pandemia się skończy i powiedzą nam, że wszyscy są bezpieczni, wstrząśniemy ziemią i waszym światem jak zawsze i jak nigdy dotąd - zapowiada Paul Stanley, gitarzysta i wokalista formacji.
W trasę End Of The Road muzycy wyruszyli w 2019 roku, jednak pandemia sprawiła, że przedsięwzięcia nie można było dokończyć. Grupa Kiss zamierza udowodnić, że zasłużenie ma swoje miejsce w Rock and Roll Hall of Fame.
- Wszystko to, co zbudowaliśmy i wszystko to, co podbiliśmy w ciągu ostatnich czterech dekad, nigdy nie mogłoby się wydarzyć bez milionów ludzi na całym świecie, którzy przez te lata zapełniali kluby, areny i stadiony. Będzie to ostateczne świętowanie dla tych, którzy nas widzieli i ostatnia szansa dla tych, którzy nas jeszcze nie spotkali. Kiss Army - pożegnamy się z wami na naszej ostatniej trasie z naszym największym jak dotąd koncertem - zapewniają muzycy grupy.
Wszystkie bilety zakupione na tegoroczny koncert zachowują ważność.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?