Niedźwiedź codzienny pojawiał się w różnych miejscach dzielnicy CZYTAJ DALEJ >>>>
W sobotę (1 czerwca) o godz. 13 na Starym Rynku początek wernisażu projektu „Niedźwiedź codzienny”. Dwumetrowa postać misia, wycięta z dwóch zamalowanych płyt ze sklepu budowlanego, przez ostatnie miesiące przemierzała Bałuty.
Niedźwiedziowi towarzyszyła Izabela Magnuszewska, autorka projektu i studentka Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Z misiem była też grupa zdobywająca wiedzę na kierunku Nowe media i kultura cyfrowa Uniwersytetu Łódzkiego, która rozwinęła pomysł koleżanki z ASP (jako zaliczenie warsztatu prowadzonego przez Natalie Moreno-Kamińską z UŁ).
Niedźwiedź codzienny pojawiał się w różnych miejscach dzielnicy: w zaniedbanych podwórkach przy Limanowskiego czy Wojska Polskiego, ale np. w czwartek (30 maja) zajrzał na nowoczesny Wydział Filologiczny UŁ.
Miś miał ubarwiać te mniej reprezentacyjne miejsca Bałut, zaś przede wszystkim skłaniać ich mieszkańców do opowiadania o własnym życiu. Towarzysze „Niedźwiedzia codziennego” wspominają, że na początku wyglądający z okien lokatorzy kamienic patrzyli się na studentów podejrzliwie, ale na ich hasło „to projekt do szkoły”, sami zaczynali wspomnienia, np. o własnej edukacji.