Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konsultacje społeczne ws. przejazdu przez tory na Niciarnianej [ZDJĘCIA]

Marcin Bereszczyński
Dużo emocji towarzyszyło poniedziałkowemu spotkaniu konsultacyjnemu dotyczącemu wariantów przejazdu ulicą Niciarnianą przez tory kolejowe między Łodzią Fabryczną i Łodzią Widzewem. Zarząd Dróg i Transportu zaproponował dwa warianty bezkolizyjnego skrzyżowania Niciarnianej z linią kolejową - tunel lub wiadukt. Zgodności nie ma.

Na spotkanie konsultacyjne przyszło prawie dwustu mieszkańców Starego Widzewa. O ile w spokoju wysłuchali prezentacji obydwu wariantów, o tyle w fazie pytań zapanował chaos. Mieszkańcy zaczęli przekrzykiwać siebie, prowadzących spotkanie i zadających pytania. Oklaski pojawiły się dwukrotnie.

Pierwszy raz, gdy usłyszeli, że w wariancie z tunelem nie będą tamtędy jeździć tiry. Drugi raz, gdy uczestnicy spotkania zaproponowali pozostawienie szlabanu przed torami, czyli powrót do stanu sprzed inwestycji. To o tyle zaskakujące, że wtedy Niciarniana była stale zakorkowana i okoliczni mieszkańcy domagali się znalezienia rozwiązania tego problemu. Może nim być tunel lub wiadukt.

Wiadukt i tunel będą kosztowały niemal tyle samo - około 50 mln zł. Wiadukt byłby o 2 mln droższy. Zapłaci za to kolej, ale najpierw musi wiedzieć, czego chcą łodzianie. A czasu jest mało. Kolej musi do końca czerwca wprowadzić zmiany w pierwotnym projekcie. Jeśli tego nie uczyni w terminie, to nie będzie możliwości dokonania już żadnych modyfikacji. A wtedy pozostanie szlaban przed torami. Dla kolei to najtańsze rozwiązanie. Kłopot w tym, że później tunel lub wiadukt musiałoby wybudować miasto. A w budżecie Łodzi ciężko będzie znaleźć 50 mln zł przez kilka najbliższych lat.

Przypomnijmy, że pierwotnie Niciarniana miała biec po powierzchni gruntu. Tory zaplanowano pod jezdnią w tunelu. Badania wykazały jednak, że na tym terenie znajduje się soczewka wodna, czyli gigantyczne utrudnienie dla tunelu kolejowego. Dlatego wymyślono, że tory pójdą po powierzchni, zaś Niciarniana wiaduktem. Tę koncepcję oprotestowali mieszkańcy. Dopiero w lutym pojawiła się alternatywa, czyli tunel drogowy pod torami. Tunel drogowy jest możliwy do realizacji, w przeciwieństwie do tunelu kolejowego. Kolejowy przecinałby soczewkę wzdłuż, a drogowy wszerz. A to duża różnica dla wykonawcy prac.

Wykonawcy optują za wiaduktem, bo łatwiej go utrzymać i nie trzeba wycinać drzew. Wiadukt miałby 8 metrów wysokości i 82 metry długości. Mieszkańcy wolą tunel o długości 210 metrów, zagłębiający się 3,7 metra pod ziemię. Konsultacje zakończą się 30 czerwca. Tydzień później mają być znane wyniki.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki