Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrola Inspekcji Handlowej: Za mało owoców i konserwanty w konfiturach

Alicja Zboińska
Przetwory wbrew zapewnieniom często zawierają konserwanty
Przetwory wbrew zapewnieniom często zawierają konserwanty Dariusz Gdesz/Polskapresse
Zbyt mało moreli w konfiturach morelowych i malin w malinowych, a także konserwanty w powidłach śliwkowych, które miały być od nich wolne - to główne zarzuty inspektorów handlowych z Łodzi i województwa, którzy pod lupę wzięli dżemy, powidła, konfitury, galaretki i syropy owocowe.

Inspektorzy przebadali 35 partii przetworów. Z powodu złej jakości zakwestionowali pięć z nich. Kolejna sprawdzana partia przetworów "podpadła" za oznakowanie.

- W powidłach śliwkowych wyprodukowanych dla firmy Liner Polska Sp. z o.o. stwierdzono obecność kwasu sorbowego i jego soli - czytamy w raporcie Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Łodzi. - W marmoladzie wieloowocowej firmy CM z Nieborowa Bednarów Kolonii stwierdzono obecność kwasu benzoesowego i jego soli.

Oba produkty teoretycznie miały być bez konserwantów.

W konfiturach niskosłodzonych extra z moreli i malin, które wyprodukowano dla Krakowskiego Kredensu, inspektorzy odkryli zbyt niską zawartość owoców. Morele miały stanowić 45 proc. konfitury, a było ich 36,3 proc. Malin producent dodał jeszcze mniej - zamiast 45 proc. - 33,8 proc. Braki stwierdzono też w przypadku marmolady wieloowocowej, owoców miało być 58 proc., a było 44,4 proc.

Zastrzeżenia wzbudził też syrop malinowy, który wyprodukowało Centrum Dystrybucji Excellence z gm. Stryków. Okazało się, że na opakowaniu były podane dwie nazwy: z przodu - syrop polski malinowy, z boku - syrop owocowy o smaku malinowym.

- Ze składu na opakowaniu wynikało, że był to syrop owocowy - uznali kontrolerzy. - Poza sokiem malinowym zawierał zagęszczony sok aroniowy, ekstrakt z czerwonych winogron. Sok malinowy stanowił 19 proc. składu.

W Centrum Dystrybucji Exellence usłyszeliśmy, że nie jest możliwe przygotowanie syropu malinowego składającego się z samych malin. Dodawany jest więc koncentrat aroniowy, który stabilizuje skład produktu.

Inspektorzy wobec trzech producentów wszczęli postępowanie, które może skończyć się finansową karą za wprowadzenie do sprzedaży artykułów złej jakości. W takiej sytuacji kara nie może być wyższa niż pięciokrotność kwoty uzyskanej ze sprzedaży, ale nie mniejsza niż 500 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki