Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontroler biletów szarpał się z gapowiczką MPK Łódź na przystanku przy dworcu Łódź Kaliska

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Każdego roku dochodzi do około 30 aktów agresji z udziałem kontrolerów biletów w MPK Łódź.
Każdego roku dochodzi do około 30 aktów agresji z udziałem kontrolerów biletów w MPK Łódź. archiwum Dziennika Łódzkiego
Kontrolerzy biletów brutalnie potraktowali kobietę - relacjonuje nasz czytelnik. MPK Łódź zaprzecza. To kobieta była agresywna. Kopała kontrolera i ugryzła go w palec.

Każdego roku dochodzi do około 30 bójek kontrolerów biletów z pasażerami MPK. Do takiego zdarzenia doszło ostatnio w czwartek przy dworcu Łódź Kaliska.

- Zobaczyłem, że kontroler biletów maltretuje młodą kobietę - opowiada świadek zdarzenia. - Wszedłem między te osoby i powiedziałem mężczyźnie, że jak jeszcze raz ją uderzy to ja zareaguje siłą wobec niego. Wtedy on dał spokój i stał obok niej, nie pozwalając jej odejść. Widziałem jak ciągnął ją za włosy, które zostały jej wyrwane. Leżała cała kiść na chodniku. Później powalił ją na ziemię i nie pozwolił wstać. Kontroler tłumaczył, że został przez kobietę podrapany i musiał dać jej nauczkę.

Zupełnie inną wersję zdarzeń przedstawia MPK Łódź.

- Z relacji kontrolera wynika, że to on został zaatakowany przez gapowiczkę - mówi Agnieszka Magnuszewska, rzecznik MPK Łódź. - Kobieta została poproszona o okazanie biletu w tramwaju linii nr 14. Kontrolerowi trudno było nawiązać z nią kontakt, bo nie reagowała na jego pytania. Uderzała głową w szklaną ściankę działową, znajdującą się w pobliżu drzwi. Ostatecznie odpowiedziała, że musi poszukać migawki. Kontroler postanowił wysiąść z gapowiczką na przystanku przy Bandurskiego. Kobieta położyła plecak na ławce w wiacie przystankowej i zaczęła szukać biletu. Po chwili stwierdziła, że go nie ma i sobie idzie. Gdy kontroler próbował ją zatrzymać, gapowiczka ugryzła go w palec i zaczęła kopać. Żeby uspokoić gapowiczkę i obronić się przed kolejnymi kopnięciami, kontroler posadził kobietę na chodniku. Gdy drugi kontroler zaczął wzywać policję, gapowiczka zaczęła wyrywać sobie włosy z głowy i uderzać nią o ścianę wiaty.

Świadek zdarzenia zadzwonił na policję. Przyjechał radiowóz drogówki, bo inne patrole były na interwencjach. Funkcjonariusze zebrali dane uczestników zajścia i świadków.

- Uczestnicy zdarzenia byli pouczeni, że jeśli doszło do naruszenia nietykalności, to mogą dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Żadna ze stron tego nie uczyniła - mówi Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Gdzie nie gryzą kontrolerów - komentarz.

Pogryziony kontroler pojechał na pogotowie, gdzie został skierowany do Szpitala im. Biegańskiego. MPK Łódź czeka na nagranie monitoringu, aby dokładnie prześledzić przebieg zdarzenia. W ciągu roku dochodzi do około 30 aktów agresji wobec konduktorów. Połowa z nich to ciężkie pobicia, pogryzienia, które wiążą się z leczeniem szpitalnym.

Zobacz też: Rewolucja komunikacyjna w Łodzi. W dotarciu do celu pomogą Zimoch i kolory

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki