Awaria ciepłownicza na ul. 1 Maja trwała od godz. 8 rano w niedzielę. Przybyła na miejsce ekipa robotników firmy Dalkia przystąpiła do szukania dokładnego miejsca awarii.
Okazało się, że powodem usterki jest pęknięta rura na wysokości domu pod nr 56. Sprowadzona przez robotników koparka miała pomóc im dostać się do uszkodzonej rury. Przed godz. 10 pod koparką dosłownie zapadł się asfalt.
- Okazało się, że woda z uszkodzonej rury wymyła ziemię spod jezdni - tłumaczy Sławomir Wieteska z firmy Dalkia. - Ta zapadła się pod ciężarem koparki.
Koparka bokiem zapadła się w dziurę w asfalcie. Na szczęście żadnemu z robotników pracujących przy usuwaniu awarii nic się nie stało. Pracownicy Dalkii podjęli próby wyciągnięcia przechylonego urządzenia z rozpadliny.
- Sprowadziliśmy na miejsce dźwig - mówił przed godz. 13 Sławomir Wieteska. - Wyciągnięcie koparki powinno zająć nam ok. godzinę.
Na miejscu zjawili się policjanci. Zbadali alkomatem trzeźwość operatora koparki. Mężczyzna okazał się trzeźwy.
- Policjanci organizują objazdy do czasu właściwego oznakowania przez zarządcę - mówi Joanna Kącka z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji. - Ze wstępnych szacunków co najmniej do poniedziałku, odcinek ulicy 1 Maja od ulicy Zielonej do Żeligowskiego będzie zamknięty.
Pokaż Bez tytułu na większej mapie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
