Kierowcy opisują, że są wysyłani do Pawlikowic przed rozpoczęciem kolejnej zmiany w Amazonie. Pracownicy firmy mają mierzoną temperaturę i jeśli będzie ona podwyższona, wracają do domu.
- Zawozimy ich do domu, a w czasie drogi jesteśmy narażeni na zachorowanie - mówią kierowcy. - Czasy są ciężkie, liczba kursów spadła, ale ponoszone przez nas ryzyko jest duże. W taksówce o zakażenie jest łatwo, a wozimy potencjalnie chore osoby.
Firma Green Cab nie odpowiedziała na nasze pytania, ale skontaktowało się z nami biuro prasowe Amazona.
- Chcemy wyraźnie zaznaczyć, że poprosiliśmy wszystkich pracowników o pozostanie w domu i zwracanie się o pomoc medyczną, jeśli się źle poczują - głosi stanowisko biura prasowego Amazon. - Wprowadziliśmy pomiar temperatury wszystkich osób wchodzących do naszych centrów logistycznych, jako dodatkowe rozwiązanie w zakresie bezpieczeństwa naszych pracowników, którzy dostarczają potrzebne produkty klientom w tym trudnym czasie.
Osoby, u których stwierdzono podwyższoną temperaturę (powyżej 37,5 stopnia) są proszone o powrót do domu – udostępnionym przez Amazon bezpłatnym transportem – i pozostanie w nim przynajmniej przez 3 dni, dopóki podwyższona temperatura nie zniknie. Jeżeli te osoby mają inne oznaki chorobowe są kierowane do ratownika medycznego, który pracuje na terenie każdego centrum logistyki Amazon. W przypadku podejrzenia zakażenia COVID-19 pracownik jest przewożony do szpitala transportem medycznym.
Taksówkarze, także z innych firm, by uniknąć zarażenia montują pleksi w aucie, jeżdżą w maseczkach, dezynfekują dłonie i auta.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?