Na Bałuckim Rynku nikt nie był w stanie utrzymać społecznego dystansu, w alejkach panował chwilami tłok, a do niektórych straganów i stoisk ustawiały się kolejki.
Jednak zarówno klienci jak i sprzedawcy nosili maseczki, przyłbice lub w inny sposób zakrywali usta i nos.
Taka frekwencja nie dziwi, bo wybór i ilość warzyw i owoców, a także grzybów zachęcały do dużych zakupów. W sprzedaży były ostatnie śliwki, węgierki czy łowickie, po 4-5 zł/kg. Nastał najlepszy czas na gruszki, w tym konferencje i klapsy, które kosztowały 3-5 zł/kg oraz na orzechy laskowe i włoskie, za które trzeba było zapłacić od 8 do 12 zł/kg. Jabłek oferowano najwięcej, cena wynosiła od 2 do 4 zł/kg.
Dla zwolenników domowych kiszonek sprzedawcy przygotowali poszatkowaną kapustę. 10-kilogramowy worek kosztował 12 zł. Trwa też sezon grzybowy, co było widać na straganach.
Za kilogram podgrzybków trzeba było zapłacić od 14 do 18 zł/kg, za koszyczek kurek 12 zł, kani 5 zł lub 2 zł za sztukę, gąsek 5 zł. Rarytas taki jak rydz górski, jak informowała etykietka, to wydatek 36 zł/kg!
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?