Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Łodzi. Przez epidemię wzrośnie liczba emerytów. Koronawirus zmienia rynek pracy w województwie i w kraju

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
W tym roku przybędzie emerytów
W tym roku przybędzie emerytów Archiwum PP/Gadomski
Koronawirus ma ogromny wpływ na rynek pracy. Część firm wysłała swoich pracowników na tzw. postojowe, inne ograniczają zatrudnienie. Niektórzy starsi pracownicy decydują się na przejście na emeryturę. Zdaniem ekspertów emerytów będzie przybywać.

Od tego tygodnia oddziały ZUS w Łodzi i regionie znów zostały otwarte dla mieszkańców województwa. Przez kilka tygodni obsługa była zdalna, dokumenty można było składać albo elektronicznie albo wrzucać do skrzynek wystawionych przed urzędami. Pracownicy ZUS podsumowali właśnie liczbę wniosków emerytalnych, jakie zostały złożone w marcu i kwietniu tego roku.

Do I Oddziału ZUS w Łodzi w marcu i kwietniu wpłynęło 1250 wniosków, do II Oddziału ZUS w Łodzi 1058, zaś do oddziału w Tomaszowie 1080.

- W tomaszowskim oddziale ZUS w Łodzi wnioski najczęściej składane są przez kobiety, które osiągnęły wiek emerytalny lub nieznacznie go przekroczyły - mówi Monika Kiełczyńska, rzecznik regionalny ZUS województwa łódzkiego. - Z danych I oddziału ZUS w Łodzi, wynika natomiast, że w marcu i kwietniu więcej wniosków o emeryturę, wpłynęło od mężczyzn, odwrotnie niż przed rokiem.
Okazuje się, że w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku wniosków od przyszłych emerytów jest mniej. Wówczas w całym województwie wpłynęło ich w sumie 5.499, zaś w tym 3.394.

Zdaniem specjalistów rynku pracy oraz systemu emerytalnego, nie jest to zaskakujące i nie zmienia tego, że w tym roku, a zwłaszcza w jego drugiej połowie, liczba emerytów ma rosnąć.

Katarzyna Lorenc, ekspertka BCC ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy, zwraca uwagę, że liczba osób przechodzących na emeryturę w latach 2018 oraz 2019 była wyższa od przeciętnej, co miało związek z obniżką wieku emerytalnego do 65 lat dla mężczyzn oraz 60 lat dla kobiet.

- Osoby, które nie planowały dalszej kariery zawodowej, zdecydowały się wówczas na skorzystanie z takiej możliwości - mówi Katarzyna Lorenc. - W tym roku sytuacja jest inna, ten czynnik nie odgrywa już tak dużej roli. Trzeba też pamiętać o obostrzeniach w poruszaniu się, jakie wprowadzono w marcu, kwietniu, zamknięciu urzędów lub mocnym ograniczeniu ich działalności. Część osób, która mogłaby złożyć wnioski o przejście na emeryturę, skupiła się na własnym zdrowiu i została w domu. Nie wszyscy mieli możliwość zdalnego składania wniosków, nie wszyscy też dostarczali dokumenty do skrzynek przed urzędami.

Katarzyna Lorenc podkreśla duży wpływ epidemii koronawirusa na rynek pracy, a także to, że nie do końca wiadomo obecnie, co będzie działo się w najbliższych miesiącach. Ekspertka BCC spodziewa się, że w tym roku może wystąpić zjawisko tzw. wypychania pracowników na emerytury. Chodzi o osoby, które osiągnęły wiek emerytalny, ale w normalnej sytuacji na rynku pracy nadal miałyby zajęcie. Teraz jednak pracodawcy mogą rezygnować z ich usług, a na ich miejsce nie przyjmować nowych osób i w ten sposób ograniczać zatrudnienie w firmach. To będzie oznaczało wzrost liczby emerytów.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki