U jednego ze studentów Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego stwierdzono koronawirusa. Ale władze uczelni wyjaśniają, iż powszechna kwarantanna dla wszystkich studiujących w tej jednostce nie jest konieczna.

Wiadomość przesłana w piątek (13 marca) przez pracownika UŁ do wszystkich studentów Eksocu nie oznacza, że wszyscy studiujący w tej jednostce mają zacząć kwarantannę.

Oficjalne stanowisko UŁ na kolejnym slajdzie

Stanowisko UŁ, nadesłane przez Pawła Śpiechowicza, rzecznika uczelni

Szanowni Państwo,
Dziś rano (13 marca - red.) dowiedzieliśmy się od jednego z naszych studentów, że stwierdzono u niego koronawirusa. W sobotę miał on kontakt z inną osobą zarażoną. Student zgłosił się na badanie i w tej chwili przebywa w szpitalu, jego stan jest dobry, nie ma u niego objawów choroby.
Zaraz po tym, jak dowiedzieliśmy się o wszystkim, wysłaliśmy informację do pracowników wydziału z apelem o pozostanie w domach i poinformowaliśmy o całej sytuacji Sanepid.
Uniwersytet Łódzki jest od 11 marca jest faktycznie zamknięty, wszystkie zajęcia dydaktyczne są zawieszone. Na wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym przebywają tylko niektórzy pracownicy administracyjni.
Mail władz wydziału miał na celu maksymalne ograniczenie ryzyka, dlatego prosiliśmy studentów o pozostanie w domach. Zresztą, prosimy o to od samego początku. Słowo „kwarantanna” w tej korespondencji było użyte niefortunnie, nie jest naszym celem wywoływanie jeszcze większych emocji w tej sprawie.