Dobre wieści z regionu łódzkiego. W piątek 6 listopada stwierdzono tylko 1593 zakażenia. A to oznacza mniej zachorowań niż w czwartek. To kolejny już dzień w tym tygodniu gdy zamiast wzrostu są spadki. W całej Polsce tego na razie nie widać.
CZYTAJ DALEJ >>>
Koronawirus w regonie łódzkim. Jest mniej zakażeń
W piątek w regionie łódzkim stwierdzono 1593 zachorowania. To bardzo dobra wiadomość dla regionu, choć nadal liczba chorych jest bardzo duża.
Piątkowych zachorowań jest mniej niż w czwartek, gdy wykryto 1722 zakażenia, i jeszcze mniej niż w środę, gdy wykryto 1773 przypadki. To oznacza, że liczba chorych maleje. Na dodatek, zgodnie z cyklem działania służby zdrowia właśnie w piątek i w sobotę zakażeń powinno być najwięcej.
Z danych służb sanitarnych wynika, że szczyt zachorowań w regionie łódzkim wypadł w ubiegłą środę (28 października), gdy wykryto rekordowe 1864 zakażenia. Potem już liczba zachorowań nieco malała, z chwilowym dużym spadkiem po weekendzie.
CZYTAJ DALEJ >>>
To dla regionu bardzo dobra wiadomość. Oznacza to, że liczba zakażeń przestała wzrastać, a nawet zaczyna lekko maleć. Dzięki zastosowaniu dystansu społecznego (m.in zamknięcia gastronomii i większości szkół) udało się w regionie zatrzymać rozwój epidemii. Malejąca liczba zakażeń oznacza, że epidemia zaczyna się zwijać. Każdy chory zaraża bowiem mniej niż jedną osobę.
Dla całej Polski też widać pierwsze sygnały opanowania epidemii. W piątek wykryto 27 086 zakażeń. To także mniej niż w czwartek, gdy wykryto 27 143 przypadki. To pierwszy od połowy października moment, gdy w piątek liczba zakażeń zmalała. Zwykle w piątki i w soboty bite były kolejne rekordy.
CZYTAJ DALEJ >>>
Czy unikniemy narodowej kwarantanny i drugiego lockdownu?
Niestety nawet zatrzymanie liczby zakażeń na tym samym poziomie nie uchroni nas od wprowadzenia narodowej kwarantanny czyli pełnego lockdownu. Zgodnie z wytycznymi rządu jeśli przez tydzień codziennie będą 26,6-28,5 tys. zachorowań, zostanie wprowadzona narodowa kwarantanna. Jedyną szansą jest to, że rząd zmieni swoje własne wytyczne.
CZYTAJ DALEJ >>>