Już nie brytyjski czy indyjski, ale alfa, beta, delta itd. - kolejne warianty koronawirusa, który ponad rok temu wywołał pandemię, teraz określa się za pomocą greckich liter. Kraje, od których dotąd tworzono nazwy, nie chcą być kojarzone z chorobotwórczym drobnoustrojem.

Wariant delta jest niezwykle zaraźliwy. Atakuje również osoby zaszczepione! . Jak są jego typowe objawy? Co trzeba o nim wiedzieć? Czego się wystrzegać? Jak sytuacja wygląda w Polsce?

Czytaj dalej. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Obecnie w natarciu jest delta, do niedawna nazywana wariantem indyjskim. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że ten wykryty po raz pierwszy w Indiach wariant zaczyna dominować. Duży wzrost liczby zakażeń deltą zanotowano w Wielkiej Brytanii, podobnego scenariusza spodziewają się Niemcy. W USA natomiast ten wariant odpowiedzialny jest już za niemal jedną trzecią zakażeń koronawirusem.

W poniedziałek rzecznik prasowy polskiego Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował, że dotychczas wykryto w Polsce 77 przypadków tej wersji koronawirusa, we wtorek donoszono już o 80 przypadkach. Liczba więc rośnie.

Czytaj też:

Trzecia dawka szczepionki. Dla kogo?
Uwaga! Będą dzwonić do niezaszczepionych

Jak pisaliśmy w "Nowościach", cytując dr. Stanisława Hapyna z Lecznic "Citomed", jest duże prawdopodobieństwo wzrostu spowodowanych deltą zachorowań w naszym kraju już pod koniec sierpnia. A to, czy indyjski szczep nie zepsuje nam wakacji, w dużej mierze zależy od tempa szczepień i zachowania podstawowych zasad reżimu sanitarnego.

Czytaj też:

Trzecia dawka szczepionki. Dla kogo?
Uwaga! Będą dzwonić do niezaszczepionych

Delta, w porównaniu do swych poprzedników, szybciej się rozprzestrzenia. Australijska prasa (a za nią portal Business Insider) opisała przypadek nosiciela, który w krótkim czasie zaraził koronawirusem typu indyjskiego kilka osób. Wychwyciły to… kamery miejskiego monitoringu w Sydney.

Mężczyzna w wieku ok. 50 lat zakaził się przechodząc obok zainfekowanej osoby. Wcześniej ta sama osoba, siedząc w kawiarni zainfekowała 70-letnią kobietę, a przebywając w centrum handlowym - cztery osoby.

Przy czym kontakt między nosicielem wirusa a zakażonymi przez niego był zaledwie przelotny, a odległość wynosiła około pół metra.

Czytaj też:

Trzecia dawka szczepionki. Dla kogo?
Uwaga! Będą dzwonić do niezaszczepionych

Co do objawów wywołanych przez zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 w wersji delta, zasadniczo nie różnią się od tych, które znamy do tej pory, tym bardziej, że ich spektrum jest dość szerokie. Relatywnie częściej niż do tej pory pojawić się może zapalenie migdałków czy zaburzenie słuchu, a także dolegliwości ze strony układu pokarmowego – mdłości, wymioty itp. W Indiach dość częstym następstwem po przejściu COVID-19 w wersji delta były zakażenia grzybicze.