1/4
Zmiana sytuacji na rynku pracy. Przez trzy miesiące...
fot. Archiwum PP

Zmiana sytuacji na rynku pracy. Przez trzy miesiące pracodawcy z województwa łódzkiego zgłaszali do urzędów pracy po kilkaset osób do zwolnień grupowych. W czerwcu natomiast nie było ani jednego zgłoszenia.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

2/4
Od momentu wybuchu pandemii koronawirusa w kraju, rozpoczęły...
fot. Archiwum PP

Od momentu wybuchu pandemii koronawirusa w kraju, rozpoczęły się kłopoty na rynku pracy. od marca pracodawcy z naszego regionu zaczęli informować urzędy pracy o zamiarze rozstania się z pracownikami. Tak było przez trzy miesiące. W marcu do zwolnień grupowych w naszym województwie zgłoszono 290 osób, w kwietniu 528, zaś w maju 593. Gdy wydawało się, że w czerwcu tych osób jeszcze przybędzie, pojawiła się niespodzianka.

- W czerwcu do urzędów pracy w naszym województwie nie wpłynęły żadne informacje dotyczące zamiaru przeprowadzenia zwolnień grupowych - usłyszeliśmy w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Łodzi. - Realizowane są zwolnienia 88 osób, które zostały zgłoszone w poprzednich miesiącach.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

3/4
Pracę tracą więc ostatni z wyznaczonych pracowników firm:...
fot. Archiwum PP

Pracę tracą więc ostatni z wyznaczonych pracowników firm: Bakalland, Knittex, Komfort, Progresline, Provident Polska, ABB Industrials, Megatech, Chemitex, Lama Lama i Trans Pol Frigo. Część tych przedsiębiorstw zaczęła się żegnać z pracownikami już w marcu, tak było np. z siecią sklepów Komfort, która w sumie postanowiła rozstać się z 200 osobami, a pierwsze z nich straciły pracę już w marcu.

Zdaniem ekspertów rynku pracy sytuacja z czerwca może się powtórzyć w kolejnych miesiącach. Piotr Kuczyński, analityk rynku finansowego podkreśla, że osoby, które miały stracić pracę w ramach zwolnień grupowych, już się z nią pożegnały.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

4/4
- Następuje poprawa sytuacji gospodarczej, zostały zniesione...
fot. Archiwum PP

- Następuje poprawa sytuacji gospodarczej, zostały zniesione ograniczenia w działalności wielu firm, które zostały ponownie otwarte - zaznacza Piotr Kuczyński. - Nie ma więc już powodu do dalszego zwalniania pracowników.

Prof. Piotr Krajewski z Uniwersytetu Łódzkiego wiąże brak zwolnień grupowych w czerwcu miedzy innymi z postrzeganiem społecznym, optymizmem społeczeństwa.

- Abstrahując od raportów Ministerstwa Zdrowia o liczbie zachorowań i zgonów na koronawirusa, wiele osób sądzi, że pandemia jest już za nami - mówi prof. Krajewski. - To z kolei pozwala im na powrót do różnych aktywności, firmy znów działają. Administracyjnie zamknięte branże znów działają, w mniejszym lub większym stopniu,ale działają. Panuje przekonanie, że najgorsze już za nami.

Najbliższe miesiące powinny więc przynieść poprawę na rynku pracy, a statystyki zwolnień grupowych być zbliżone do tych z czerwca 2020. To się jednak może zmienić - pod jednym warunkiem.

- Wszystko zależy od tego, czy jesienią będziemy mieć do czynienia z drugą falą pandemii - przestrzega Piotr Kuczyński. - Jeśli do niej dojdzie i znów zostaną wprowadzone ograniczenia w działaniu firm, zacznie się lockdown, to sytuacja na rynku pracy i całej gospodarki znów się pogorszy.

Jeśli jednak do tego nie dojdzie, to w tym liczba zwolnień grupowych nie powinna lawinowo rosnąć.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Polecamy

Treningi otwarte dla dziewczynek. Piłka nożna w AKS SMS Łódź

Treningi otwarte dla dziewczynek. Piłka nożna w AKS SMS Łódź

Majowe święto łódzkich studentów z koncertami i innymi zabawami

Majowe święto łódzkich studentów z koncertami i innymi zabawami

"Dziennik Łódzki" ma już 140 lat!

NOWE
"Dziennik Łódzki" ma już 140 lat!

Zobacz również

Kseniya Dronchanka w czołówce Światowej Ligi Karate - Premier League Kair 2024

Kseniya Dronchanka w czołówce Światowej Ligi Karate - Premier League Kair 2024

Zawody gimnastyczne w Łodzi. Gimstar z 19 pucharami. Zdjęcia

Zawody gimnastyczne w Łodzi. Gimstar z 19 pucharami. Zdjęcia