Związkowcy PKS-u w Żywcu manifestowali w Łodzi przed siedzibą MPK przy Tramwajowej. Krzyczeli: "złodzieje, oszuści", a pod adresem prezesa MPK wołali:" Judasz".
Zbigniew Papierski, prezes MPK w Łodzi, nie wyszedł do manifestujących. Ci zostawili mu prezent: kosz łajna.
Kosz łajna dla prezesa MPK pozostawiono na schodach prowadzących do biur MPK od strony ulicy Tramwajowej. Potem związkowcy z PKS Żywiec poszli pod urząd miasta. Do Łodzi przyjechało około 80 manifestantów, w sumie 2 autokary.
Manifestujący związkowcy z Żywca przeszli ulicami Łodzi z trąbkami, gwizdkami i transparentami. 4-osobowa delegację przyjęła Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi. Związkowcy domagają się od niej zmiany zarządu łódzkiego MPK, bo "z obecnym nie da się rozmawiać".
W czasie spotkania delegacji związkowców z prezydent Zdanowska pozostali manifestanci gwizdali i trąbili przed urzędem miasta.
***
W 2010 roku MPK wykupiło 93 proc. udziałów w PKS Żywiec. Przez 2 lata liczba pracowników żywieckiego przewoźnika zmalała z 500 do 100 osób. MPK miało dofinansować PKS, ale tylko sprzedało atrakcyjne tereny należące do żywieckiej firmy. Obecnie kierowcy PKS dostają pensje z opóźnieniem. To niewielkie kwoty rzędu 1,2 tys. zł. Radykalnie zmniejszyła się też liczba kursów autobusów. Dlatego do niektórych miejscowości nie sposób dojechać.
- Łódź nas oszukała - mówi kierowca autobusu kursującego do Korbielowa. - Mieliśmy mieć lepiej, a nasz PKS chyli się ku upadkowi. Chcemy utworzyć spółkę pracowniczą i przejąć udziały od MPK, ale Łódź nam to utrudnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?