1/7
10-letni Natanian z Łodzi ześlizgnął się z parapetu na...
fot. Grzegorz Gałasiński

10-letni Natanian z Łodzi ześlizgnął się z parapetu na pierwszym piętrze budynku przy ul. Sosnowej 11 w Grotnikach gdzie kolonie zorganizowało Szkolne Schronisko Młodzieżowe. Mama chłopca twierdzi, że przechodził on po parapecie łączącym dwa okna dlatego, że zmusił go do tego starszy kolega. Miał obiecać Natanianowi, że jeśli to zrobi do końca turnusu... nie będzie go dręczył.
Na letni wypoczynek wyjechał ledwie dzień wcześniej. Kolonie miały się zakończyć 11 lipca. We wtorek, 30 czerwca o godz. 9.52 pogotowie zostało wezwane do ośrodka kolonijnego. Na miejscu opiekunowie zeznali, że dziecko wypadło z okna na pierwszym piętrze. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH

2/7
- Zadzwoniła do mnie pielęgniarka pracująca na koloniach z...
fot. Grzegorz Gałasiński

- Zadzwoniła do mnie pielęgniarka pracująca na koloniach z informacją, że syn miał wypadek i coś sobie złamał – opowiada Katarzyna Kateusz, mama chłopca. – Kazała mi czekać pod telefonem aż przyjedzie karetka. Po 40 minutach zadzwoniła ponownie aby poinformować mnie, że syn jest przewożony do Centrum Kliniczno-Dydaktycznego przy ul. Pomorskiej 251. Udało mi się dodzwonić do Nataniana gdy jechał karetką – usłyszałam pikanie monitora w samochodzie i ze strachu ugięły się pode mną nogi. Później dowiedziałam się od pani kierownik ośrodka, że syn wypadł z okna.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH

3/7
Chłopiec wypadł z parapetu na pierwszym piętrze i złamał...

Chłopiec wypadł z parapetu na pierwszym piętrze i złamał staw skokowy oraz w kilku miejscach kości podudzia lewej nogi. Dwa najbliższe miesiące będzie miał nogę w gipsie. We wtorek lekarze, którzy składali kości mają zdecydować po badaniu radiologicznym, czy udało się je prawidłowo złożyć i czy się nie poprzesuwały czy też będzie konieczna operacja aby je ustabilizować.

- Syn opowiedział, że starszy od niego o trzy lata chłopiec zaczął go dręczyć już pierwszego dnia pobytu w Grotnikach. Miał obiecał, że jeśli Natanian przejdzie po parapecie łączącym dwa okna na pierwszym piętrze da mu spokój do końca turnusu – twierdzi mama dziecka. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH

4/7
Okoliczności wypadku bada policja. Mama 10-latka była już...
fot. Grzegorz Gałasiński

Okoliczności wypadku bada policja. Mama 10-latka była już przesłuchiwana przez policję. W czwartek z poszkodowanego chłopca ma odwiedzić psycholog.

- Chciałam zgłosić sprawę do prokuratury, ale policja poinformowała mnie, że zrobią to ich funkcjonariusze – dodaje Katarzyna Kateusz.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Barwna, żywa, teatralna bajka o najtrudniejszym z tematów w Teatrze im. S. Jaracza

NOWE
Barwna, żywa, teatralna bajka o najtrudniejszym z tematów w Teatrze im. S. Jaracza

Hotel Światowit już w gruzach. Co będzie się teraz działo? ZDJĘCIA

Hotel Światowit już w gruzach. Co będzie się teraz działo? ZDJĘCIA

Rekordowy łup fałszywych policjantów. Wyłudzili fortunę od łodzianina!

Rekordowy łup fałszywych policjantów. Wyłudzili fortunę od łodzianina!

Zobacz również

Barwna, żywa, teatralna bajka o najtrudniejszym z tematów w Teatrze im. S. Jaracza

Barwna, żywa, teatralna bajka o najtrudniejszym z tematów w Teatrze im. S. Jaracza

Hotel Światowit już w gruzach. Co będzie się teraz działo? ZDJĘCIA

Hotel Światowit już w gruzach. Co będzie się teraz działo? ZDJĘCIA