Sensacja, której autorem jest Gerdau, to dobra i zła wiadomość. Dobra dla wydawców podręczników - z powodu godziny 3.50 już w przyszłym roku wydadzą nowe i na tym zarobią. Stare się wyrzuci. Do produkcji nowych podręczników przystąpi kilku wydawców. Każdy będzie chciał sprzedać swoją książkę, więc jak zwykle dojdzie do przekupywania szkół i nauczycieli.
Dla kogo to, co powiedział Gerdau, jest złą nowiną? Dla rodziców. Znowu słono zapłacą za nowe książki, zamiast tanio kupić używane.
Kiedy już sprzedadzą podręczniki z godziną 3.50, natychmiast jakiś historyk od podręczników przypomni sobie Franka Dolasa. Wszak to Dolas wystrzelił pierwszy i w ten sposób rozpętał II wojnę światową. Ten historyk ustali, o której Dolas pociągnął za cyngiel i napisze nowy podręcznik do historii. Rodzice zapłacą.
To, co napisałem o nowym podręczniku, jest hipotezą. Jednak to, co wyprawia się w Polsce z ciągłą zmianą programów nauczania i wymianą podręczników pod byle pretekstem, zdaniem rodziców wygląda na mafijno-biznesową zmowę. W państwie, którego politycy ględzą o polityce prorodzinnej, wysłanie dziecka do szkoły jest luksusem. Kto wam tu będzie rodził dzieci, wy baranie łby?! Z całym szacunkiem dla baranów.
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?