W 5 minucie było 4:5, ale później widzewianki przejęły inicjatywę. Do przerwy prowadziły różnicą 9 oczek (48:39), a po trzech kwartach miały o 5 więcej od rywalek (60:55). Najwyższe, dwunastopunktowe prowadzenie osiągnął Widzew w 18 minucie (48:36).
Zanosiło się na sensację i jeszcze w 37 min nic nie wskazywało, że podopieczne Janusza Wierzbickiego mogą przegrać. Po osobistych Alicji Bednarek prowadziły bowiem 68:63.
Końcówka była jednak katastrofalna. W grze królował chaos, zespół nie miał koncepcji i na 2.34 min przed syreną Sybile Dosty wyrównała (69:69). Na 1.10 przed końcem amerykańska środkowa wykorzystała osobisty i było 69:70. Widzew mimo rozpaczliwych prób nie odzyskał prowadzenia. Torunianki punktowały z osobistych i "dowiozły" prowadzenie odnosząc szczęśliwe zwycięstwo.
Widzew Łódź - Energa Toruń 71:75 (25:19, 23:20, 12:16, 11:20)
Widzew: Pawlak 17, Crook 15, Bednarek 11, Tomiałowicz 9, Boothe 8, Rozwadowska 7, Rzeźnik 3, Paranowska 1. Trener: Janusz Wierzbicki.
Energa: Dixon, Idczak po 15, Tłumak, Walich po 13, Dosty 10, Gulak-Lipka 4, Vrdoljak 3, Ratajczak 2, Iarmstrong 1. Trener: Elmedin Omanić.
Inne wyniki 14. kolejki: King Wilki Morskie Szczecin - Riviera Gdynia 80:60, CCC Polkowice - MKS MOS Konin 76:31, Artego Bydgoszcz - Wisła Can-Pack Kraków 69:78, Basket ROW Rybnik - AZS PWSZ Gorzów 76:79.
W najbliższą sobotę: o 17 Wilkie - Konin, Wisła - Riviera, o 18 Widzew - Artego Bydgoszcz, Gorzów - Energa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?