To był popisowy występ podopiecznych trenera Piotra Zycha, którzy grali z imponującą pewnością siebie, nie mieli przestojów, systematycznie powiększając przewagę.
Już początek meczu wskazywał, że łodzianie są znakomicie umotywowani. Prowadzili 12:2, 19:5, a w 7 minucie, po rzucie znów bardzo dobrze usposobionego Krzysztofa Morawca ich przewaga osiągnęła 20 oczek 27:7. Podobały się zwłaszcza dwójkowe akcje Piotra Trepki z Jakubem Dłuskim, który rozegrał bodaj najlepszy mecz w tym sezonie.
W 29 min przewaga łodzian przekroczyła 30 punktów (71:40) po rzucie Marcina Salamonika. Bydgoszczanie byli bezradni i trener Piotr Zych już w 32 min wprowadził do gry swoich najmłodszych zawodników, najpierw Marcina Kuczmerę, który już w pierwszych sekundach pobytu na boisku trafił z półdystansu (78:34), a za chwilę Dominika Binkowskiego, który też popisał się dynamiczną akcją indywidualną i celnym rzutem.
Najwyższą przewagę, 39 punktów, ŁKS Sphinx osiągnął w 37 min, po kolejnym trafieniu Kuczmery (86:37).
W końcówce ełkaesiacy już tylko zbierali oklaski kibiców ''przy otwartej kurtynie''. Ten udany występ dobrze rokuje na sobotę, kiedy ŁKS podejmować będzie (godz. 17.30) Polonię.
ŁKS Sphinx - Astoria Bydgoszcz 91:55 (32:14, 16:16, 25:12, 18:13)
ŁKS Sphinx: Dłuski 18, Szczepaniak 12, Kalinowski 11, Salamonik 10, Morawiec, Trepka po 9, Krajewski 8, Kenig 7, Kuczmera 5, Binkowski 2, Sulima 0. Trener: Piotr Zych.
Astoria: Szyttenholm 15, Laydych 8, Gliszczyński 7, Plebanek, Szopiński po 6, Bierwagen, Paul po 4, Robak 3, Trela 2, Gierszewski, Grzesiński 0. Trener: Jarosław Zawadka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?