W poniedziałek po południu Ali Koussan nie odbierał telefonu. Jednak wiele wskazuje na to, że rezygnacja miała związek z jego pomysłem zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach przy Piotrkowskiej i w sąsiednich kwartałach. Wniosek o taki zakaz złożył w ubiegłym tygodniu w Radzie Miejskiej.
"W związku z ciągłymi przejawami agresji i chuligaństwa wnoszę o likwidację sklepów sprzedających alkohol w deptakowej części ulicy Piotrkowskiej"- napisał Ali Koussan. Tłumaczył, że takie przepisy wprowadził na starówce Wrocław.
Pomysł wywołał ogromne emocje. Ponieważ nie obejmował barów i restauracji, przeciwnicy zarzucali Koussanowi, że jako restaurator z Piotrkowskiej (współwłaściciel m.in. klubu One 21) działał we własnym interesie.
Tymczasem w poniedziałek, niemal jednocześnie z wnioskiem o rezygnację Koussana, do Rady Miejskiej wpłynęło jego pismo z prośbą o wycofanie wniosku o prohibicję. Jak pisał Koussan, jego intencje zostały źle odczytane - bo chodziło mu o zwiększenie bezpieczeństwa na Piotrkowskiej, a nie wprowadzenie prohibicji.
Wnioskiem miała się zająć Komisja Ładu Społeczno-Prawnego. Jednak nie zdążyła, bo do radnych dotarła informacja o wycofaniu wniosku.
- Poza tym dowiedzieliśmy się, że Ali Koussan jest współwłaścicielem kilku restauracji przy Piotrkowskiej. To gigantyczny skandal i wykorzystywanie stanowiska doradcy do działania w swoim interesie - mówi Maciej Rakowski, przewodniczący komisji.
Jak podkreśla Rakowski, projekt i tak miał małe szanse realizacji. - Nie sądzę, żeby był zgodny z prawem - mówi.
Także radny Piotr Adamczyk (PiS), który jest członkiem Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, jest przeciwny wprowadzaniu prohibicji.
- Takie pomysły były już w Ameryce i czasach PRL, gdy obowiązywał zakaz sprzedaży alkoholu do godz. 13. Nie sprawdziły się - mówi radny Adamczyk. - Dla mnie nie ma znaczenia, czy alkohol sprzedaje sklep, czy restauracja. Ale w Śródmieściu jest punktów sprzedaży za dużo.
Ali Koussan pełnił swoją funkcję zaledwie od sierpnia. Był pierwszym doradcą do spraw Piotrkowskiej. - Nie wiadomo, czy prezydent Łodzi powoła kolejnego - mówi rzecznik Marcin Masłowski.
***
Na stronie Dziennika Łódzkiego zaproponowaliśmy Czytelnikom udział w sondzie. Pytanie brzmiało: Czy w sklepach na Piotrkowskiej powinien zostać wprowadzony zakaz sprzedaży alkoholu?
Wyniki sondy w poniedziałek około 16:30:
TAK - 20% (95 głosów)
NIE - 74% (348 głosów)
NIE MAM ZDANIA - 6% (28 głosów)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?