Ukradł perfumy warte ponad 4 tys. zł
Rabuś grasował w Łodzi na Bałutach. Wchodził do drogerii i wychodził ze skradzionymi produktami. Najczęściej były to perfumy. Wstępnie oszacowano, że w sierpniu br. ukradł perfumy warte około 4,4 tys. zł.
Złodziej był nieuchwytny. Do czasu. Przełom nastąpił, gdy rabuś - zapewne zachęcony dotychczasowymi „osiągnięciami” - postanowił się przebranżowić. Efekt był taki, że 17 sierpnia policjanci z wydziału kryminalnego II komisariatu na Bałutach zostali zaalarmowani, że nieznany sprawca ukradł piłę spalinową z pomieszczenia gospodarczego należącego do spółdzielni mieszkaniowej.
Złodziej wpadł, jak spał na strychu pustostanu
- Jak wynikało ze zgłoszenia sprawca wykorzystał fakt, iż pracownicy remontujący pobliską przychodnię pozostawili narzędzie bez nadzoru w otwartej komórce. Dzięki dobremu rozpoznaniu środowiska przestępczego policjanci pracujący przy tej sprawie bardzo szybko ustalili kto mógł być sprawcą. 31 sierpnia po uzyskaniu informacji, że wytypowana osoba przebywa na strychu pustostanu przy ulicy Wrześnieńskiej, stróże prawa podjechali pod znany im adres. Po wejściu do pomieszczenia kryminalni zastali śpiącego 31-latka. Mężczyzna zaskoczony niespodziewaną wizytą przyznał się mundurowym do kradzieży i sprzedaży piły spalinowej, a dodatkowo do popełnienia licznych kradzieży perfum w jednej z okolicznych drogerii – informuje Marcin Fiedukowicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Okazało się, że 31-latek był już notowany w policyjnych kartotekach za podobne przestępstwa. Podczas przesłuchania przez śledczych usłyszał zarzuty kradzieży, za co grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?