8 października 2021 roku około godziny 15:00 dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie, iż jeden z klientów baru przy ulicy Warszawskiej w Tomaszowie Mazowieckim ukradł stojącą na blacie metalową puszkę, do której klienci lokalu wrzucali datki w ramach zbiórki na leczenie pięciomiesięcznej dziewczynki. Jej rodzice zbierają pieniądze na "najdroższy lek świata" a zbiórka datków to prawdziwy wyścig z czasem prowadzony od sierpnia bieżącego roku. Po wyjściu z baru mężczyzna oddalił się w nieznanym kierunku.
- Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci, by ustalić i ująć sprawcę kradzieży oraz odzyskać zrabowane mienie. W tym celu policjanci przejrzeli zapis z kamer monitoringu i mając dobre rozpoznanie osobowe szybko wytypowali sprawcę kradzieży - mówi asp. sztab. Grzegorz Stasiak, rzecznik komendy policji w Tomaszowie Maz.
Ustalenie miejsca pobytu wytypowanego 41-letniego tomaszowianina nie było jednak łatwe, bowiem od pewnego czasu nie miał on stałego miejsca zamieszkania. Policjanci dotarli do mężczyzny 9 października 2021 roku. 41-latek był bardzo zaskoczony i już we wstępnej rozmowie przyznał się do kradzieży puszki z datkami.
Policjanci odzyskali tę puszkę w nienaruszonym stanie wraz ze znajdującymi się w niej pieniędzmi. Wkrótce trafi ona do fundacji prowadzącej zbiórkę i pozwoli zasilić konto chorej dziewczynki.
Przeciwko 41-letniemu sprawcy wykroczenia zostanie skierowany do sądu wniosek o ukaranie. Sąd może nałożyć na niego karę grzywny do 5.000 złotych, ograniczyć jego wolność, a nawet zastosować karę aresztu.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?