Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kradzieże na kolei wstrzymują ruch pociągów

Marcin Bereszczyński
Kradzieże infrastruktury kolejowej wstrzymują ruch pociągów
Kradzieże infrastruktury kolejowej wstrzymują ruch pociągów Krzysztof Szymczak
Podróż pociągiem staje się coraz bardziej niebezpieczna z powodu rosnącej liczby kradzieży tzw. infrastruktury kolejowej. Złodzieje upodobali sobie systemy sterowania ruchem. Z raportu Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że w ciągu roku liczba kradzieży wzrosła o połowę. O 50 proc. zwiększyła się z tego powodu liczba opóźnionych pociągów. Straty spowodowane kradzieżami w 2011 roku sięgnęły 20 mln zł, czyli dwukrotnie więcej niż w 2010 roku.

Sokiści twierdzą, że ściganie złomiarzy to walka z wiatrakami. Do niedawna kradzież infrastruktury była karana pozbawieniem wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Bardzo rzadko stawiano zarzut narażenia na katastrofę, za co grozi do 10 lat więzienia.

Od niedawna na złodziei kolejowych jest nowy bat - zmiana w kodeksie karnym. Za niszczenie infrastruktury kolejowej, a także wodociągowej, energetycznej, kanalizacyjnej, ciepłowniczej i telekomunikacyjnej można dostać od pół roku do 8 lat więzienia. Czy to pomoże?

- Zmiany w prawie to jedno, a ich egzekwowanie to drugie - mówi Marek Sarna z komendy regionalnej Straży Ochrony Kolei w Łodzi. - My łapiemy sprawców, przekazujemy ich policji, a ta ich... wypuszcza. Niedawno złapaliśmy sprawców kradzieży i przekazaliśmy ich policji. Nie posiedzieli w areszcie nawet 48 godzin, bo następnego dnia zostali złapani podczas kradzieży w Kielcach.

Z raportu UTK wynika, że w ubiegłym roku doszło w Polsce do 3729 kradzieży oraz 1468 dewastacji. W 2010 zanotowano ich - odpowiednio - 2509 i 1284.

- Liczne kradzieże i dewastacje miały bezpośredni wpływ na opóźnienia pociągów. Według danych przekazanych przez zarządców infrastruktury, łączna liczba pociągów opóźnionych w 2011 roku wyniosła 16081, z tego ponad 70,1 proc. stanowiły pociągi pasażerskie. Liczba pociągów opóźnionych wzrosła w porównaniu z rokiem 2010 o blisko 50 proc. - czytamy w raporcie UTK.

Mimo że w całym kraju rośnie liczba kradzieży elementów infrastruktury kolejowej, to w Łódzkiem takich zdarzeń jest coraz mniej.

- Odpukać, ostatnio mamy spokój - powiedział Marek Olkiewicz, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Łodzi. - Najczęściej kradzieżami zajmują się grupy przestępcze. Gdy pojawią się np. na Śląsku, to od razu informujemy o tym policję i SOK, a nasi pracownicy jeżdżą drezynami i kontrolują teren przy torach. Staramy się wyprzedzać działania złodziei. Ostatnia duża kradzież miała miejsce 2 miesiące temu między Łowiczem i Domaniewicami. Skradziono sieć trakcyjną.

Mniejszą liczbę kradzieży w Łódzkiem potwierdzają sokiści.

- Notujemy tendencję spadkową - mówi Marek Sarna. - Nas najbardziej cieszy wykrywalność przestępstw. Niedawno była na poziomie 26-27 proc., a obecnie sięga 50-60 proc.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki