Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Król Cyganów" znów lży i obraża Ukraińca przed wyłączeniem się z mediów społecznościowych [wideo 18+]

Piotr Olkowicz
Piotr Olkowicz
TOLGA AKMEN/PAP/EPA
- Nie mogę się doczekać, jestem w najlepszej formie mojego życia! - wrzeszczy w swoim filmie na Instagramie "Król Cyganów" - Jestem k***a gotowy na rock and rolla. Chciałbym, żeby to było już w ten weekend! Jest to najbardziej parlamentarny fragment nagrania, którym Anglik zapowiada wyłączenie się z mediów społecznościowych w ramach przygotowań do najważniejszej i najbardziej elektryzującej walki w boksie zawodowym od ponad 20 lat.

Dalej rozpoczyna się stek przekleństw i obelg pod adresem Ukraińca, który do unifikacyjnej walki przystępuje mając pasy mistrzowskie trzech federacji i przełknął sporo gorzkich pigułek w negocjacjach mających doprowadzić do podpisania kontraktu na walkę, która ma rozgrzać stadion Wembley 29 kwietnia.

W pierwszym z pożegnalnych nagrań Fury komunikuje się jeszcze w sposób stosunkowy cywilizowany, życząc nawet Ukraińcowi dobrych treningów i przygotowań.

"Cześć, to było zabawne, w ciągu ostatnich kilku dni terroryzowanie Usyka i jego zespołu, ale od jutra zabieram się do roboty na obozie treningowym i wprowadzam "blackout" (blokadę informacji), jak zawsze robię to w mediach społecznościowych. 29 kwietnia jest tym dniem, do zobaczenia w nocy. Czekajcie, jeśli nie przyjdziecie, dużo was ominie.

To największa walka w historii brytyjskiego boksu, walka stulecia. Dwóch niepokonanych mistrzów świata wagi ciężkiej rzuca się, aby zobaczyć, kto jest numerem 1 w dywizji - niekwestionowanym mistrzostwem wagi ciężkiej. Spokojnego, dobrego treningu dla Usyka... Niech wygra najlepszy".

Mimo wielu wątpliwości, które pojawiały się w ostatnich dniach, że obóz Fury'ego będzie szukał pretekstu, żeby uniknąć podpisania umowy na tę walkę, a promotor Usyka Alex Krassiuk mówił wprost, że starcie nie odbędzie się, wygląda na to, że bilety za chwilę trafią jednak do sprzedaży.

Jednak promotor Brytyjczyka Frank Warren pozostawał służbowo pozytywnie nastawiony przez cały czas, a także powtórzył, że walka została zakontraktowana: - Ta walka się wydarzy. Nie chcę wchodzić w szczegóły, bo to nieistotne. To wszystko jest całkowicie k***a nieistotne. Walka trwa. Koniec historii. Ogłaszam walkę. Cóż więcej mogę powiedzieć? To się dzieje, chłopcy. I to wszystko. Nie martwcie się.

Dodał również: - Ten facet pojechał do Niemiec, aby walczyć z Władimirem Kliczką, pojechał do USA trzy razy, aby walczyć z Deontay'em Wilderem. Jedną rzeczą w Tysonie jest to, że ma jaja tak duże – po prostu ogromne. Codziennie sumiennie trenuje. Jest sprawny jak pies rzeźnika (idiom oznaczający - w dobrej kondycji, bardzo szczupły) . Nie ma nadwagi, ani nic takiego, więc jest gotowy. Nie ma z tym żadnego problemu.

W kolejnej pożegnalnej korespondencji ze swojego obozu treningowego Fury staje się nieco mniej szarmancki.

W zasadzie jedyny fragment tego wystąpienia, jaki nadaje się do cywilizowanego przekładu to: - Jestem k***a potworem! Co zresztą idealnie wpisuje się w poziom eksplikacji.

Nie wiadomo dokładnie kiedy, ale konto Usyka na Twitterze zostało zawieszone, a na Facebooku od czterech dni nie pojawił się żadnem nowy wpis. Z jednej strony szkoda, a z drugiej pozostaje mieć nadzieję, że będzie to cisza przed naprawdę wielką burzą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Król Cyganów" znów lży i obraża Ukraińca przed wyłączeniem się z mediów społecznościowych [wideo 18+] - Sportowy24

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki