Karolina Pilarczyk to wyjątkowa kobieta, która w wywiadzie dla motormag.pl mówi wprost: „Kobiety do garów? Tak… Do ośmiu!”. W 2008 roku jako pierwsza kobieta w Polsce zdobyła licencję Polskiej Federacji Driftingu. Obecnie posiada też licencje Formula Drift Pro2 w USA, King of Europe Pro1, King of Asia, Drift Open. Jako jedna z pierwszych osób w Polsce zdecydowała się zbudować auto do driftu z silnikiem LS GM V8.
W swoim parku maszyn, na który składają się 3 profesjonalne auta przystosowane do zawodów, posiada jeden z najpotężniejszych samochodów wyścigowych Predator YT615K (na bazie Nissana 200sx, silnik LS3 6.2 V8 z kompresorem 750KM).
Czym dla Karoliny Pilarczyk jest drift? „To moja wielka miłość. Pojawiła się zupełnie irracjonalnie, nie jestem w stanie tego wytłumaczyć, a jest to coś, co dostarcza niezwykłych emocji. Nie musisz mi dwa razy powtarzać, żebym wsiadła i pojechała. Za kierownicą naprawdę zapominam o wszystkich problemach, o wszystkim, co się dzieje wokół mnie, po prostu jestem ja i ten samochód. A kiedy jadę blisko w parze i widzę obok ten drugi pojazd, to w tym momencie uśmiech rozrywa mi twarz, to jest coś fenomenalnego” - czytamy na motormag.pl.
Karolina Pilarczyk przyjechała do Łodzi, gdyż rozpoczęła współpracę z Autocentrum przy ul. Elektronowej 18. To firma wspierająca łódzki sport, a zajmuje się na co dzień serwisem samochodowym, likwidacją szkód i serwisem opon. Oferuje standardy Autoryzowanych Serwisów Obsługi w konkurencyjnych cenach i z krótkim terminem realizacji.
Czy drift to droga dyscyplina sportu? Jeszcze jak! - Na samochód trzeba przeznaczyć około 300 tys. zł, sezon w Europie kosztuje 500 tys. zł, a w USA - 300 tys. zł, bo tam jest mniej rund, za to logistyka jest droższa. Sumując wszystko, jeden sezon kosztuje mnie ponad milion złotych - zdradza Karolina Pilarczyk.
Królowa polskiego driftu ma fanów dosłownie wszędzie: - Dla mnie kontakt z ludźmi jest najważniejszy. Teraz w Izdebkach podszedł do mnie człowiek i powiedział, że jego syn, który ma autyzm, wychował się na filmach z moją jazdą i tylko wtedy wykazywał jakąkolwiek reakcję. To pojawiają się ciarki. Dla mnie to jest wygrana - powiedziała wyraźnie wzruszona Karolina Pilarczyk podczas wizyty w Autocentrum w Łodzi.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?