Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krośniewice: gmina zasypuje gruzem kolejkę wąskotorową

Łukasz Janikowski
Należący do urzędu gminy traktor wywala gruz na tory.
Należący do urzędu gminy traktor wywala gruz na tory. Tomasz Domżalski
Członkowie stowarzyszenia SOS dla Kujawskiej Kolei Wąskotorowej sfotografowali należący do gminy traktor, jak... zwala śmieci na terenie zabytkowej kolejki wąskotorowej. Co na to pani burmistrz? - Składujemy tam odpady - przyznaje bez ogródek. A dlaczego tam? Bo jest blisko. A na uruchomienie kursów kolejki pieniędzy nie ma.

Stos śmieci leży na torach prowadzących do lokomotywowni i na urządzeniu do zawracania parowozów. Świadkiem ich zwalenia był Tomasz Domżalski ze Stowarzyszenia SOS dla KKW.

- Akurat wracałem z jedynej w Europie czynnej parowozowni w Wolsztynie koło Poznania- opowiada. - Krośniewice miałem pod drodze, postanowiłem więc podjechać obejrzeć kolejkę.

Dlatego widok ciągnika, który opróżniał przyczepę, wprawił Tomasza Domżalskiego w osłupienie. Uwiecznił to na zdjęciu.

- Gruzu i śmieci przybywa tam z dnia na dzień - mówi dziś Domżalski. - Gmina, która ma przecież obowiązek troski o zabytek i powinna zabezpieczać go przed kradzieżami i dewastacją, sama się do tego przyczynia. o prosta droga do tego, byśmy bezpowrotnie stracili kolejkę. Nie chcemy robić z tego afery, ale działanie gminy jest naprawdę zadziwiające.

Barbara Herman, burmistrz Krośniewic: - Największym zagrożeniem dla kolejki jest to, że od sześciu lat jest niczyja - odpowiada. - Faktycznie, składujemy na jej terenie odpady, ale tymczasowo, dopóki nie uzbiera się ich taka ilość, by wywieźć je na wysypisko do Franek. Wożenie tam za każdym razem śmieci ciągnikiem byłoby za drogie. Kolejką opiekuje się konserwator, który cały czas się nią interesuje. Na uruchomienie kolejki potrzeba milionów złotych, żaden z leżących na trasie samorządów nie dysponuje tak dużymi pieniędzmi.

Burmistrz Krośniewic oficjalnie zapewnia, że jest otwarta na współpracę ze społecznikami. - Na razie o Stowarzyszeniu SOS dla KKW jedynie słyszymy. Warto, żeby ktoś się u nas pokazał i usiadł z nami do rozmów - kwituje Barbara Herman.

Stowarzyszenie działa od marca. Skupia miłośników kolei m.in. z Anglii, Niemiec, Czech i Polski. Ich celem jest uratowanie krośniewickiej kolejki przed dewastacją i uruchomienie kursów turystycznych.

Krośniewicka kolejka niegdyś szczyciła się najbardziej rozległą siecią torów w Polsce. Łączyła miejscowości od Ozorkowa po Włocławek. Powstała w 1914 roku, ostatni pociąg pojechał prawie pięć lat temu. Obecnie kolejka objęta jest opieką konserwatorską, leżące na jej trasie gminy wspólnie z władzami województwa starają się o przejęcie jej majątku od PKP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki